Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11

- To ty jesteś ten ChimChim z bloga? - zapytał prosto z mostu, gdy stał przy jego łóżku. Chłopak spojrzał na niego zaskoczony.

- T-Tak, a co? Jesteś jakimś moim fanem? - zapytał bojąc się jego odpowiedzi. Bo co jeśli nie jest jego fanem tylko jakimś psychiatrą, który uważa go za psychicznie chorego? Już tak raz miał i cudem otarł się o wylądowanie w szpitalu psychiatrycznym.
- Ja pierdole, byłeś tak blisko i zarazem tak daleko. - nadal nie wiedział o co mu chodziło i gdy Suga zauważył, że ten jest zdezorientowany postanowił mu się przedstawić należycie. - Jestem Min Yoongi, Suga i Agust D w jednym. To ja pisałem z tobą na chacie jako AD. - oczy Chima zrobiły się duże jak monety pięciozłotowe. 

- J-Ja... - nie wiedział co powiedzieć. Mowę mu odjęło, ponieważ nie wiedział jak się zachować. 
- Nic nie mów. Przykro mi z powodu tego co zrobiła Ci Suran. Nie wiedziałem, że to nie jej piosenka. Wiem też, że większość jej piosenek nie była jej tylko innych. Naprawdę bardzo mi przykro. - usiadł na krańcu łóżka i złapał jego bladą łapkę. Nie wiedzieć czemu chłopak zarumienił się . - Słodko się rumienisz. - dotknął jego policzka, przez co ten spojrzał na niego. Poczuł jak ten ucałował go w policzek, przez co zrobił się bardziej czerwony.
- Czemu to zrobiłeś? - zapytał chcąc znać odpowiedź jednocześnie się jej bojąc. 
- Podobasz mi się. Można powiedzieć, że poczułem chęć bycia przy tobie. - Suga zaczął go miziać kciukiem po policzku.

- Tak, po prostu? - ten skinął głową. Już miał coś odpowiedzieć ale do sali weszła pielęgniarka, która wyprosiła rapera z sali. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro