Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdział 4

Normalny dzień w plemieniu , no nie za bardzo. Dzisiaj Pierzasta Gwiazda miał rozmawiać z nią i Ciernistym Potokiem nad tym kto będzię nadawał się na mentorów dla kociaków. Jak mówił przywódca matka i medyczka dobiorą najlepiej mentorów którzy mają uczyć kocięta.
Masz dziś czas Jabłkowa Bryzo nie spotkają się dzisiaj , obiecali. Pomyślała Jabłkowa Bryza.
-Chodz Jabłkowa Bryzo już pora.-Miałkneła ciemna kotka.
-Dobrze idziemy.-Odpowiedziała Brązowa kotka.
-Zaczekajcie zaczekajcie chce was o coś spytać.-Pisneło Brązowe Kocie.
-Tak?-Zapytała swojego kociaka Ciernisty Potok.
-Moge być uczniem Jabłkowej Bryzy?-Zapytał kocurek. Jabłkowa Bryza nie spodziewała się że możliwe będzie miała ucznia.
-Naprawde chcesz być medykiem?-Zapytała Ciernisty Potok.
-Tak , nie chce być wojownikiem chce być medykiem , mogę. Jabłkowa Bryzo?-Zapytał jej.
-Oczywiście że możesz , to będzię dla mnie zaszczyt.-Odpowiedziała mu Jabłkowa Bryza.-Ale teraz mówimy iść Pierzasta Gwiazda na nas czeka.-Dokończyła i razem z Ciernistym Potokiem odeszły.
-Już jesteście , cieszę się.-Powiedział im na przywitanie Pierzasta Gwiazda.-Ceremonia może jeszcze być dziś co wy na to.-Zapytał je.
-Mają już prawie 6 księżyców zgadzam się.-Wymróczała Ciernisty Potok.
-Zgadzam się z Ciernistym Potokiem , są już wystarczająco duże żeby zostać uczniami.-Miałkneła Jabłkowa Bryza.
Przywódca machnął ogonem w stronę Jabłkowej Bryzy.
-Powinnaś dostać ucznia , niestety przepraszam że tak długo nie mogę ci go znaleść.-Wysyczał Pierzasta Gwiazda z poczuciem winy .Dwie kotki wymieniły sobie spojrzenia.
-Brązowe Kocie pytał się mnie czy mogę go uczyć.-Mrukneła Jabłkową Bryza. Oczy przywódcy zabłyszczały.
-A jednak , cieszę się możesz zostać mentorką Brązowego Kocięcia.-Miałkną w odpowiedzi Pierzasta Gwiazda.
-Nadal mamy Srebrne Kocie , jest wybuchowa.-Powiedziała nagle Ciernisty Potok.-Mentor dla tej kotki musi być spokojny.-Dokończyła.
-Chmurzyste Futro nie , jest za bardzo wybuchowy.-Powiedziała Jabłkowa Bryza. Ciernisty Potok w odpowiedzi przytakneła głową.
-Wodne Futro zasługuje na ucznia , nie jest wybuchowa raczej spokojna.-Miałkną przywódca.
-Zgadzam się.-Odpowiedziała Ciernisty Potok.-Mentorką Srebrnego Kocięcia będzie Wodne Futro a Brązowego Kocięcia Jabłkową Bryza.-Dokończyła kotka.
                                     *
Po ceremonii Jabłkowa Bryza została wysłana z Brązową Łapą do Legionu Krwistego Strumienia.
- Na zgromadzeniu nic nie mów o Legionie! Inne klany nie wiedzą nawet o ich istnieniu,i najlepiej żeby tak zostało.
- Dobrze, Jabłkowa Bryzo- wymamrotał Brązowa Łapa.
- O,już jesteśmy! Chodź - powiedziała po czym weszła do obozu.
To jest Kasztanowa Kita, przywódca Legionu -machnęła ogonem w kierunku przywódcy. - To Rybi Plusk,jego doradczyni. A to...
- Witaj ,Jabłkowa Bryzo  - krzyknął przywódca- a to kto?- Spytał patrząc na młodego kocura.
- To Brązowa Łapa,mój uczeń.
- Och,wspaniale! Rybi Plusk na pewno chętnie go pozna..
Na te słowa ruda kotka podeszła do Jabłkowej Bryzy. Popatrzyła na kocurka po powiedziała:
- Gratulacje, Brązowa Łapo! Na pewno będziesz świetnym medykiem.
- D-dziękuję... - wymamrotał uczeń.


~~~~~~~~~~~~
Tak jestem taka miła że z przyjaciółką jeszcze dzisiaj ułorzyłyśmy 4 rozdział
Cieszcie się.
Jak na razie to jutro rozdział 5 się nie pojawi , braki weny do nas dotarły , ale spokojnie doczekacie się go

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro