Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 2

Nagle z krzaków wyskoczyła Liliowa Łapa i prawie wylądowała na rudo czarnej kotce ale ta się w ostatniej chwili odsunęła.

- Liliowa Łapo nie oddalaj się bez mojej zgody.- powiedział szaro błękitny kocur wychodząc z krzaków.

- Przepraszam Błękitne Pióro ale chciałam zaskoczyć Tajemniczą Łapę.- odpowiedziała biała kotka.

- Byłaś za głośno może innym razem.- powiedziała ślepa kotka i się uśmiechnęła.

- No dobra chodź- zaśmiał się mentor liliowej kotki. Gdy tamta dwójka poszła dalej odezwał się Zczerniały Pazur.

- Brawo gdyby to był wrogi kot miałabyś przewagę bo on musiał by się podnosić.- pochwalił kotkę.

- To był odruch, a kim był Oszroniona Łapa? Wczoraj Czysta Gwiazda coś o nim wspominała.- zapytała kotka bo się zastanawiała nad tym.

- To był poprzedni uczeń Rudego Pazura.- zaczął niechętnie kocur.- ale gdy miał test i chciał upolować wróbla, ptak się poderwał do lotu i leciał w stronę przepaści którą ci pokazałem wcześniej, gdy Oszroniona Łapa skoczył by go złapać nie dosięgnął go i wylądował na krawędzi wąwozu ale łapy mu się ześlizgnęły i spadł. Niestety nie przeżył. Twój ojciec się za to obwiniał choć nie miał powodu. Ciągle nie wiem czemu Czysta Gwiazda mu o tym przypomina.- powiedział trochę smutny kocur.

- A to jest Skalne Zacisze.- powiedział nagle mentor kotki.- tu będziemy głównie trenować walkę jak i sposoby polowania. Najważniejsze miejsca już tobie pokazałem, więc wracajmy do obozu bo robi się ciemno.- dokończył. (Skalne Zacisze to trochę płaskiego terenu otoczonego kamieniami i drzewami, widać było tu wydeptaną trawę przez koty i czuć było ich zapach.)

-----------------------------------------------------

Oba koty wracały do obozu. Zczerniały Pazur zastanawiał się czy jego uczennica będzie dłużej się uczyć od innych uczniów. Z jednej strony zdawała się być lepsza bo słyszała i czuła wszystko o wiele lepiej co pokazała unikając Liliowej Łapy, ale wzrok to bardzo przydatny zmysł podczas treningów. W końcu doszli do wejścia obozu.

- Idź coś weź z stosu zdobyczy i możesz odpocząć.- powiedział kocur do Tajemniczej Łapy.

Tak jak mówił tak zrobiła, podeszła do sterty zdobyczy i wzięła sobie tłustą mysz, potem położyła się przed legowiskiem uczniów. Jej mentor jej się przyglądał po chwili z legowiska uczniów wyszła Skowronkowa Łapa i Czarna Łapa poczym we dwójkę podeszli do kotki.

- O patrzcie kto wyszedł do lasu i przeżył, brawo. Powiedz kto ciebie prowadził za łapkę?- zaśmiała się Skowronkowa Łapa mówiąc do Tajemniczej Łapy a Czarna Łapa jej zawtórował.

- A co? Was ktoś musiał prowadzić za łapkę? Myślałam, że macie choć tyle mózgu byście mogli sami chodzić ale sie chyba myliłam.- odpowiedziała kotka.

Skowronkowa Łapa prychneła i odeszła a kocurek za nią poszedł. Do obozu wszedł Błękitne Pióro z Liliową Łapą. Kotka wzięła coś z stosu zdobyczy i poszła do Tajemniczej Łapy. Zczerniały Pazur też wziął coś dla siebie i położył się obok Błękitnego Pióra który jadł sikorkę.

- Co myślisz o swojej nowej uczennicy?- zaczął czarny kocur.

- Jest energiczna i całkiem bystra myślę, że szybko będzie się uczyć. A ty co myślisz o Tajemniczej Łapie?- zapytał szaro błękitny kot.

- Jeszcze nie wiem jest mądra, ma wyczulony bardzo węch, słuch ale nie wiem jak ją uczyć. W tej sprawie to ja jestem ślepy.- poskarżył się kocur.

- Czysta Gwiazda wybrała ciebie na jej mentora bo wierzy, że dasz radę ja też w ciebie wierzę.- pocieszył go Błękitne Pióro.

- Dzięki, pójdę już się położyć i pomyślę jeszcze o tym.- powiedział Zczerniały Pazur.

W nocy kocur zdecydował po prostu tłumaczyć swojej uczennicy wszystko.

***********************************

Przepraszam za błędy i od razu mówię, że rozdziały będą się pojawiać głównie w weekendy ale nie obiecuję, bo mam dużo prac domowych i kartkówek. Piszcie czy książka według was zapowiada się fajnie. ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro