Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

11. Impreza

Chłopaki mieli trochę tych butelek. Muszę przyznać, że z czasem tez przyszła mi ochota na odrobinę alkoholu.

- Wołamy dziewczyny? - spytał Dongmin.

- Po co? - odezwałem się.

- Będzie zabawniej. Pogramy też w karty na rozbierane - powiedział Yooguk.

- Wołamy - oznajmił Inho.

Nie podobał mi się ten pomysł.

- Dzwońcie po Eunhee i Eunmi - polecił Yooguk.

- Dlaczego akurat po nie? - spytałem.

- Eunmi ma niezłe ciało, a Eunhee też nie wygląda najgorzej. Do tego przyjdą, bo się z wami kolegują. No i mamy księcia - szturchnął Taehyunga.

- Zadzwonię po nie - zaoferował Tae.

Jestem pewien, że to się źle skończy. Jednak nie przeciwstawię się czwórce chłopaków, z którymi mieszkam. Dziewczyny przyszły kilka minut po telefonie przyjaciela.

- Wow! Niezła impreza się szykuję - Eunhee była uszczęśliwiona z powodu alkoholu.

- Dawno nic nie piłam. Miło będzie pić z takimi fajnymi osobami - zdziwiły mnie słowa Eunmi.

- To za nasze zdrowie! - każdy z nas miał już polane.

Wypiliśmy już wszystko. Wtedy Dongmin wyjął karty.

- Dziewczyny się chyba zgadzają na rozbieranego, prawda?

- Oczywiście - odpowiedziała brunetka.

- T-tak - mruknęła szatynka.

W szybkim czasie pozbawiliśmy ubrań Inho, który był tak pijany, że ledwo kontaktował. Eunmi bardzo dobrze się trzymała i na razie zdołaliśmy zdjąć jej jedynie bluzę. Eunhee siedziała w podkoszulku i spodenkach. Taehyung nie miał koszulki. Napawałem się widokiem jego mięśni, chociaż nie raz je widziałem, kiedy się przebierał na wf.

- No, Jinnie, zdejmujemy koszulę - Eunhee świetnie się bawiła.

Zdjąłem tą głupią koszulkę i odrzuciłem ją w kąt. Ta idiotka patrzyła się na mnie, jak na kosmitę. Chwilę później znów zajęła się grą. Nagle do naszego pokoju wpadła jakaś dziewczyna.

- Sprawdzają pokoje - oznajmiła - Są obok was.

Wszyscy w panice zaczęliśmy sprzątać butelki. Spojrzałem na zegarek. Dziewczyn w ogóle nie powinno tu być.

- Gasić światła, a dziewczyny pod kołdry z chłopakami - powiedziałem.

- Nie ma mowy - odezwała się Eunmi.

- Chodź i nie marudź - Taehyung wziął ją za rękę i nakrył ją swoją kołdrą.

- Gaście to cholerne światło - Eunhee powoli się denerwowała.

Wylądowałem z tą głupią dziewuchą w łóżku. Niestety nie miała wyboru i przytulała się do mojego torsu. Gotowała się we mnie krew, że Eunmi robi to samo łóżko dalej. Do pomieszczenia weszli nauczyciele.

- Szybko zasnęli - oznajmiła kobieta - Musieli być zmęczeni.

Po chwili wyszli, a my wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. Spojrzałem na dziewczynę siedzącą obok mnie. Była cała czerwona i poczochrana. Wyglądała zabawnie.

- My będziemy znikać - oznajmiła Eunhee.

- Tak szybko? - spytał Yooguk.

- Nie martw się. Znajdzie się jeszcze okazja - uśmiechnęła się do niego.

- Mam nadzieję.

- Do zobaczenia - pożegnały się.

Kiedy wyszły chłopaki zaczęli rozmawiać o tym co się dotychczas działo. Oczywiście było wiele komplementów dla Eunhee. Ja tam myślę, że Eunmi zachowywała się o niebo lepiej.

- Ej, Jin! - zwrócił się do mnie Tae - Sądzisz, że wiedzą?

- Możliwe. Mogli wyczuć alkohol. Aish! Powinniśmy otworzyć okno.

- No cóż, mleko już się wylało. Proponuję iść spać.

- Ja też. Dobranoc wszystkim!

- Dobranoc!

----------------------------------------

Jak się wam podoba rozdział? Dzięki za przeczytanie :) Fighting i do następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro