1/7
Stałyście wszystkie w lesie, a Zella badała ślady. W końcu wstała i wytrzepała lekko ubrania.
- Nie damy rady ich złapać. Odleciały za daleko, a nie wiemy nawet w którą stronę. Wracajmy, lecimy dalej.
Zawróciła i poszła w stronę polany, na której walczyłyście. Ominęła wilki zamknięte w krysztale i wsiadła na lamaquilę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro