Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział. 22

-Więc, jaki rodzaj ciastek chcesz zrobić? - Zapytała Gemma, opierając się o ladę.


-Możemy po prostu zrobić te same ciasteczka, ale bez orzechów laskowych.


Przytaknęła i wyciągnęła miskę z szafki. Chciałam być pożyteczna, więc wyciągnęłam inne składniki.


-Harry myśli, że umie rozbić jajko jedną ręką, ale nie umie i dlatego zawsze muszę po nim sprzątać ten wielki bałagan - Gemma dosypała do miski cukier i wręczyła mi łyżkę.


-Możesz to pomieszać? Wezmę jeszcze czekoladę.


Wzięłam od niej łyżkę i zaczęłam mieszać. Rozglądając się po kuchni zauważyłam głowę Harry'ego wychylającego się zza rogu kuchni.


Gemma nawet się nie odwróciła, tylko powiedziała - Harry, wyjdź!


-Ale Gem!


-Wyjdź! Próbujemy zrobić ciasteczka.


-Chcę po prostu kanapkę! Jestem głodny!


-Ty jesteś zawsze głodny.


-Wiem, ale teraz słyszę mój brzuch.


-Wróć za kilka minut, może skończymy.


Harry prychnął i zniknął jęcząc.


-Harry je dosłownie cały czas - Gemma wróciła z czekoladą.


Zaśmiałam się, zgadzając się z nią.


Chwyciła garść czekolady i wrzuciła do miski.


-Gemma! - Zaśmiałam się.


-Co? Czekolada jest dobra - Dołączyła do mnie.


-W tych ciastkach będzie naprawdę dużo czekolady - Powiedziałam wszystko dokładnie mieszając.


-Jeżeli nie możemy dodać orzechów laskowych, dodamy więcej czekolady.


-Okey.


-I przepraszam za tamte ciastka. Mogłam cię zabić. Nie sądzę, że Harry byłby z tego szczęśliwy, czuję się okropnie.


-W porządku, nie wiedziałaś.


Uśmiechnęła się do mnie - Cieszę się, że Harry Cię poznał. Bałam się, że wplącze się w jakieś złe towarzystwo, ale on poznał Ciebie.


Przytuliła mnie ponownie, jednak tym razem odwzajemniłam uścisk - Na początku był nieco nieznośny, ale chyba z tego wyrósł, tak myślę.


-Ta, on taki jest - Puściła mnie, by wstawić ciastka do piekarnika.


-Nadal nie rozumiem, że byliście na dwóch randkach.


-On jest słodki.


-Starsi ludzie są słodcy.


Uśmiechnęłam się - Tak, ale Harry jest słodszy.


-Podaj nazwę jednej rzeczy, jaka jest w nim słodka.


Wyciągnęłam swój naszyjnik i pokazałam jej go.


-Co tu pisze? Oh, h.s i a.e - Prychnęła - Czasami naprawdę jest głupkiem.


-Ale jestem jej głupkiem, prawda? - Powiedział Harry od razu podchodząc do lodówki.


-Harry, co robisz?


-Kanapkę. Gemma, minęło dziesięć minut. Pamiętasz?


-Nie, nie zapomniałam, ale miałam nadzieję, że ty zapomnisz.


-Cóż, nie zapomniałem. Ella, chcesz kanapkę?


-Ja chcę kanapkę - Przerwała Gemma.


-Zrób sobie sama.


Gemma prychnęła - Dobrze, podaj mi chleb.


Uśmiechnęłam się na ich relację. Byli to typowi siostra i brat, jednak oni nie walczyli jak normalni ludzie. Przynajmniej tak myślałam.


-Tutaj - Podskoczyłam lekko, z zaskoczenia. Harry podał mi kanapkę, po czym usiadł obok mnie.


-Dziękuje - Odpowiedziałam biorąc od niego kanapkę, po czym dając szybkiego całusa.


Gemma prychnęła, ale wiedziałam, że było to tylko po to, by dokuczyć Harry'emu.


Piec zapiszczał, a dziewczyna szybko wyjęła ciastka.


-Ile czekolady tam dałyście? - Harry pochylił się nad tacą z kanapką w ręku i spojrzał na ciasteczka.


-Dużo.


-Fajnie.


Sięgnął po jedno, jednak szybko się odsunął, gdy zdał sobie sprawę, że są jeszcze gorące.


-Głupek - Zakaszlała Gemma.


-Ofiara - Oddał Harry.


Skończyłam moją kanapkę i dołączyłam do Harry'ego.


-Ciastka są już gotowe? - Zapytałam Gemmy.


-Tak, powinny być.


Wzięłam dwa, jedno dla mnie, a drugie dla Harry'ego.


-Dzięki, kochanie.


Ah, kolejne zdrobnienie.


Tym razem Gemma nie powiedziała niczego. Po prostu wzięła ciasteczko i zaczęła je jeść.


-Te są naprawdę dobre, dobra robota - Przybiłyśmy piątkę.


-Wy dwie jesteście naprawdę zabawne - Chłopak pokręcił głową.


-Tak, ale robimy dobre jedzenie.


-Prawda - Mruknął Harry, biorąc kolejne ciastko.


Wreszcie jest rozdział! Chciałam tylko powiedzieć, że jeszcze tylko 8 rozdziałów do końca. Czekam na wasze komentarza. Kocham Was! x


PS. Ktoś chce dedyk?



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro