7
Wstałam, gdzieś około 7 i obudziłam dziewczyny i zrobiłyśmy chłopakom naleśniki i postanowiłyśmy iść do domu na nogach bo była ładna pogoda. Nie oddałam Bryanowi jego koszulki, ponieważ postanowiłam ja najpierw wyprać, a po za tym była taka duża i pachnąca, że nie miałam ochoty jej oddawać.
Od Nieznany: Fajny masz tyłek skarbie ;* Odkryłaś się w nocy więc sobie zerknąłem ;)
Do Nieznany: Bryan obiecuję, że dostaniesz za gapienie się na mnie-odpisałam i zapisałam numer Bryana pod nazwą "Głupek"
Od Głupek: Ooo widzę, że groźna jest moja mała Vicky. Lubię takie ;*
Do Głupek: Nie twoja i nie jestem mała mam aż 160 centymetrów wzrostu ;')
Od Głupek:Zapisałem sobie twój numer pod nazwą "Mała Vicky z fajnym tyłkiem" ;') Robimy coś dzisiaj ?
Do Głupek: W sumie to nie mam planów, a co chcesz robić ?
Od Głupek: Zabiorę Cię gdzieś będę o 15 ;**
Do Głupek : Okej, czekam cwelu ;**
Zablokowałam telefon i postanowiłam napisać na naszej grupie
Vicky: Ej laski w co mogę się ubrać na spotkanie z Bryanem ?
Kate: Obojętnie i tak będzie to z Ciebie zrywać ;*
Michelle: PAMIĘTAJ ! ATYKONCEPCJA hahhah wiedziałam, że mu się spodobałaś ;*
Vicky:Jeju to tylko wyjście z przyjacielem, a Ty jak tam z Jasonem ?
Jessica: Ej! Informować mnie tu zaraz co to się dzieje
Michelle: Weź on mi się mega podoba, a ja od razu mu na kolana wskoczyłam jak ja teraz na niego spojrze ?
Vicky: Przestań pewnie mu się podobało ;* teraz tylko czekać aż zabierze twoją cnotę ;')
Jessica: Ty tam pilnuj swojej przed Bryanem. Kate widzę, że Ty i Nathan macie się ku sobie *.*
Kate: Spędziłam z nim cała impreze on na serio jest zajebisty. Ale Vicky uważaj bo widziałam, ze Bryan kręci z ta dziwką Natashą, a nie chce, żebyś cierpiała.
Vicky:Spokojnie to tylko przyjaciel nic więcej.
Zablokowałam telefon i zaczęłam się szykować, bo była już 14 wzięłam prysznic, włosy zostawiłam rozpuszczone, zrobiłam makijaż i ubrałam się w szorty z wysokim stanem i biały cropp top, na nogi założyłam czarne vansy i usłyszałam dzwonek do drzwi. Kurwa co za punktualność.
-Hej Vicky- przywitał się Bryan i cmoknął mnie w policzek. Kurwa miał na sobie tylko białe spodenki koszykarskie, czerwonego snackpacka i czarne vansy. Wyglądał gorącą jego wyrzeźbiony sześciopak sprawił mnie w osłupienie i nie mogłam się na patrzeć.Ooo mamy dopasowane buty nie mogłam się powstrzymać i zrobiłam zdjęcie i dodałam na My Story.
-To co idziemy ?-zapytałam trochę speszona, bo jakiś czas patrzyłam się na niego bez słowa.
-Jedziemy- odpowiedział i otworzył mi drzwi samochodu. Uuu gentleman.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro