Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział VIII

-Seth. Hej, Seth! Wstawaj!
Obudziłem się, a nad sobą zobaczyłem pysk Felta.
- Co się stało? - zapytałem. Jeszcze nie do końca się obudziłem i nie wiedziałem, co się dzieje.
- Jak to co? Twój ojciec cię szuka! Gdzie byłeś w nocy?
No to super. I co ja mam mu powiedzieć? Że byłem ze stukniętym wędrowcem całą noc w lesie i słuchałem historii? Że ciąży nade mną klątwa?
- Byłem na krótkiej przechadzce - odparłem wymijająco.
- Niech Ci będzie - usłyszałem obok. To był Eorn, który wyłonił się znikąd.
- Ale teraz idź już. Jak pewnie wiesz, twój ojciec się o ciebie niepokoi.
- Yhm - mruknąłem i poszedłem w kierunku zapachu mojego ojca. Znalazłem go przy samym zejściu ze skały.
- Seth! - zawołał. - Gdzie byłeś? Szukałem Cię w nocy.
- Wyszedłem na przechadzkę. Nie mogłem zasnąć.
Myślałem, że może zapyta o coś więcej, ale jak zawsze się przeliczyłem. On tylko kiwnął głową i odszedł.
Świetnie. pomyślałem. Znowu idę w kąt.
Poczułem się trochę przygnębiony, ale szybko wrzuciłem to uczucie z mojej głowy. Poszedłem poszukać sobie jakiegoś zajęcia.
Dzień przebiegał jak zwykle : Myśliwi watahy wyszli na polowanie, wilczyce zajmowały się swoimi młodymi, niektórzy rozmawiali między sobą i śmiali się. Pogoda również skłaniała do wesołego nastroju. Był jasny, ciepły poranek. Miękkie chmury zasłoniły niebo, tylko wąskimi promieniami słońce prześwitywało między nimi. To był mój ulubiony widok. Z rozmyślań wyrwał mnie głos:
- Hej, Seth!
Odwróciłem się szybko i zobaczyłem wesoło spoglądającą na mnie Mirtę. Zdziwiłem się, bo o tej porze powinna być z Kaprią. Kapria to mama całej tej trójki. Czasem zastanawiam się, jak ona może wytrzymać z nimi.
- Hej, Mirta! Czemu nie jesteś z Kaprią? - zapytałem.
- Poszła dzisiaj na polowanie i powiedziała, żebym znalazła sobie zajęcie, jak jej nie będzie.
- Acha. A...
Chciałem dokończyć, ale właśnie przyszli Myśliwi, w tym i Kapria.
Kapria to jedna ze starszych wilczyc. Ma szare futro z czarnymi, mało wyraźnymi pasami. Przy pysku widać siwe futro, które jest jej jedyną oznaką starości. W jej zielono-błękitnych wciąż pali się wesoły ognik energii.
Kapria zawołała Mirtę do siebie. Mirta zawołała jeszcze szybko:
- To cześć!
I pobiegła do matki. Ja powiedziałem tylko pod nosem cześć i poszedłem znaleźć przyjaciół.
***
Reszta dnia upłynęła mi spokojnie. Włóczyłem się po całym "terenie" watahy, przeszedłem się z Eornem i Feltem i nawet porozmawiałem z Kertem. Po południu uciąłem sobie krótką drzemkę w cieniu drzew.

Śniło mi się, że las płonie i wilki z mojej watahy, w tym moi przyjaciele, nie mogą się z niego wydostać. Ja z kolei nie mogłem do nich podbiec, nie mogłem nic zrobić. Mogłem tylko wykrzykiwać ich imiona. Nagle usłyszałem przerażający, szatański śmiech jakiegoś wilka. Nagle zamiast lasu zobaczyłem parę płonących, żółtych oczu i ostre zakrwawione kły wyszczeżone w diabelskim uśmiechu.
Obudziłem się zlany potem. Kiedy wyszedłem spod drzew okazało się, że niedługo będę musiał pójść do Misella. Dzisiaj będę miał pierwszą lekcję szkolenia na wojownika. Byłem tym tak podekscytowany jak Mirta, kiedy zobaczy jakieś nowe, małe stworzonko.
Tym razem pobiegłem odrobinę z innej strony, żeby nikt mnie nie zauważył. Wreszcie dobiegłem na miejsce. Dziś wodospad nie wyglądał aż tak pięknie, gdyż niebo całkowicie przesłaniały chmury. Podszedłem do jeziorka i napiłem się z niego wody, gdyż byłem trochę zmęczony biegiem tutaj. Woda była zimna i orzeźwiająca. Chwilę później szedłem już skalnym korytarzem w kierunku jaskini Misella.
_______________________________________
Hej, hej, hejo! Ciekawy rozdział? Seth będzie miał teraz pierwszą lekcję tego, jak zostać wilczym wojownikiem. Już nie mogę się doczekać! Przypominam jeszcze : konkurs trwa do końca maja, co znaczy, że jutro jest OSTATNI dzień konkursu. Macie jeszcze ostatnią szansę. Pokażcie, co umiecie! Wiecie przecież, że jest nagroda! Teraz muszę iść spać. Dobranoc, wilczki. Powodzenia. AUUUU!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro