Nie chcę mi się
Gdyby to ciało chciało
Tak jak się duszy nie chcę
Znudzona, zmęczona
Kolejne dni życia chłepce
Kolejne w biegu śniadanie
Kolejna noc nieprzespana
Kolejne bojowe zadanie
Kolejna do rozpatrzenia drama
I ten boleśnie ciągnący się czas
Który mnie goni i szczypie
„Prędzej prędzej!
Czy chcesz być na szczycie?”
Pytaniami mnie zamęcza
„Chcę, ale chcę też spać ”
Nagle na łóżko opadam
Snem owijam się ciemności szadź
Dobranoc
Wstanę kiedy mi się zachce
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro