Nadal ci nie szkoda?
Co serduszko?
Nadal ci nie szkoda?
Tych rumianych nocy
i różowych okularków?
Chwili uśmiechu
Zabawy
Dozy szaleństwa?
Nadal ci nie szkoda?
Tego całego czasu
zmarnowanego na coś co tylko ty czułeś?
Łez i parę kropel krwi
które
tak naprawdę nie chciałeś wylać?
Co serduszko?
Nadal ci nie szkoda?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro