Śmierć
Jedyne co mnie ratuje to muzyka.
Jest przy mnie zawsze i wszędzie.
Czuję że umieram.
Nie czuję bólu.
Jakbym się pocięła nic by nie zabolało.
Nie chce widzieć nikogo
bo nikt mi nie pomoże.
Zrobiłam tak wiele, a teraz
mam ochotę zniknąć.
W tej chwili czuje że
tak naprawdę nie ma
czegoś takiego jak
przyjaźń, miłość, radość.
A nawet jeśli jest coś takiego
to tylko po to by dawać ludzią
radość i następnie
ją niszczyć.
Na świecie jest tylko ból.
Szczęście zdarza się nieraz
żeby nie oszaleć.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro