Nic ważnego
Pytasz mnie "co się stało?"
Ja Ci mówię "nic ważnego"
Tak naprawdę myśląc co innego
Niestety stało się i to nie mało
Myślę chwilę co powiedzieć
Wiedząc jak bardzo chcesz się dowiedzieć
Wiem, że martwisz się, dziękuję Ci
Lecz nic nie powiem, wybacz mi
Jeśli dowiesz się co trapi mnie
Weźmiesz mnie w ramiona swe
Przytulisz, miłe słowo powiesz
Ale nie pomożesz, nie umiesz
Zakładam maskę przed spotkaniem
Udaję kogoś, kto jest moim marzeniem
Wiem, że to oszustwo, ale co ja mogę?
Prawda budzi we mnie trwogę
Przepraszam Cię, wybacz mi
Kim dla mnie jesteś, nie powiem Ci
Chciałbym z Tobą szczery być
Ale mogę tylko w nocy wyć
Więc wybacz mi, bardzo proszę
Cały ból życia w sercu noszę
Ukrywam swą prawdziwą twarz
Udaję kogoś, kogo lubisz tak
Nie potrafię być prawdziwy
Umiem tylko być fałszywy
Wciąż myślę "chcę jej powiedzieć"
Lecz jak to zrobić, muszę się dowiedzieć
Pytasz mnie "co się stało"
Kiedyś powiem "coś ważnego"
Teraz nie mogę, za bardzo się boję
W ostrzu ból swój ukoję
Przytulę Cię, odważę się
Powiem na ucho "kocham Cię"
Wtedy pocałujemy się
I pod rękę wezmę Cię
Kiedyś tak będzie, obiecuję
Na razie w myślach tylko zapytuję
"czy moją będziesz, pokochasz mnie?"
Ty odpowiadasz "kocham Cię"
Na razie mnie lubisz, na razie wystarczy
Jesteś i będziesz dla mnie oparciem
Ufam Ci, bo znam Cię dobrze
Bardzo dobrze, mój mały Kocie
Ty znasz mnie dobrze, nie całkiem jeszcze
Ale poznasz całkiem, jak tylko we śnie
Teraz pytasz "co się stało?"
Ja Ci mówię "nic ważnego"...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro