Słuchając swego oddechu
Przygnieciona uczuciami
Leżę w błogiej ciszy
Słuchając swego oddechu
Uciekając w wyobraźnię
Przygnieciona czymś
Czego już nie chcę
A co nie chce mnie opuścić
Leżę wtulona w kołdrę
I marzę o czymś
O czymś, co nie moje
Słuchając podświadomości
Staram się poddać
Lecz serce mi na to nie pozwala
Uciekając do świata
Świata wymyślonego
Cichutko proszę
Proszę o niego.
/Powstałe najpewniej
2.05.2018 r.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro