Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

6. Witam w moim domu!

Obiecałam to jest :)
Miłego czytania<3
------------------------------------

Dochodziliśmy do mojego domu.
Gdy byliśmy przed nim otworzyłem bramę i wpuściłem przyjaciół na ogród.
Podszedłem do drzwi i wyjąłem klucze z plecaka. Otworzyłem drzwi i wszyscy weszliśmy do środka budynku.

Napierak: Witam w moim domu!
Busz: Ładnie tu masz
Kubir: Z tym się zgodzę
Mikols: I powiem ci że masz duży ten dom i ogród
Napierak: No wiem, ale na ogród nie wychodzę prawie wogóle
Tobiasz: Czemu?
Napierak: A nie wiem, wsumie to nikt prawie tam nie wychodzi, pomijając mojego kota
Busz: Rozumiem
Napierak: Dobra to oprowadzę was po domu i pokażę wam pokoje gdzie będziecie spać... A tak poza tym to na ile przyjechaliście?
Tobiasz: Na tyle ile nam pozwolisz
Napierak: Możecie zostać tu ile chcecie
Mikols: Myślę że może na jakieś 2 tygodnie... Oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko temu?
Napierak: Jasne że nie mam! A teraz zapraszam za mną

Oprowadziłem ich po domu i pokazałem ich tymczasowe pokoje. Jestem im mega wdzięczny, dodatkowo poprawili mi humor.

Po oprowadzaniu przyjaciół po domu, usiedliśmy w salonie.

Napierak: Tooo?
Kubir: To co?
Napierak: No ja pytam
Tobiasz: Masz jakiś propozycje Napierak? Co możemy robić?
Mikols: A może gdzieś pójdziemy?
Napierak: Eee.. czekaj daj się zastanowić...
Busz: Nie wiem masz może gdzieś w pobliżu jakieś fajne miejsce gdzie możemy pójść?
Napierak: Ooo dobra mam
Kubir: To idzemy?
Napierak: Tak

Zabrałem telefon z komody i założyłem buty. Gdy każdy był gotowy wyszliśmy z domu, a ja zamknąłem drzwi.
Ruszyliśmy w stronę mojego ulubionego miejsca z dzieciństwa. Pamiętam że zawsze tam przychodziłem jak mi się nudziło.

Mikols: A zdradzisz nam co to za miejsce?
Napierak: Nie
Busz: No weź nie bądź taki!
Napierak: Mogę wam powiedzieć tylko tyle, że jak byłem młodszy i nie grałem w gry to tam przychodziłem.
Tobiasz: To ty kiedyś nie grałeś w gry?
Napierak: Bardzo śmieszne
Kubir: A daleko to jest?
Napierak: Nie.. może jakieś 15 lub 20 minut spacerem.

Gdy doszliśmy do miejsca docelowego, usiadłem pod drzewem i spojrzałem na moich przyjaciół.

Kubir: Ładnie tu jest
Tobiasz: Potwierdzam
Mikols: Wogóle skąd znasz to miejsce?
Napierak: Eee nie wiem... Chyba po prostu kiedyś chodziłem po okolicy i znalazłem.
Busz: U mnie w okolicy chyba mnie ma takich fajnych miejsc
Napierak: No widzisz.

Była to łąka, obok strumyka wody stało drzewo. W pobliżu nie było żadnych domów, pomijając w oddali jakąś stajnie. Co dziwne wcześniej jej tu nie widziałem, ale może to dla tego że rzadko wychodzę z domu.

Wszyscy usiedliśmy w cieniu jedynego drzewa na tej łące. Gdy nagle zadzwonił mój telefon, co się okazało że dzwonił mój ojciec. Powiedziałem chłopakom, że zaraz wracam i odszedłem kilka kroków od drzewa.

Napierak: Halo?
Tata N: Cześć synu
Napierak: Część tato
Tata N: Dzwonię żeby powiedzieć, że delegacja się przedłuży i żebyś przekazał matce, ok?
Napierak: Jasne przekaże
Tata N: A i wszystkiego najlepszego... Dobra muszę kończyć pa!
Napierak: Pa?

Ale że pamiętał o moich urodzinach?
Wow jestem pod wrażeniem...

Wróciłem do chłopaków i kontynuowaliśmy rozmowę.

Gdy zaczęło się ściemniać, zaczęliśmy wracać już do domu. Oczywiście żeby nie było w pewnym momencie rozmowy napisałem mamie o naszych gościach. Jej reakcja była taka jaką przewidziałem, dodatkowo zwolniła mnie na ten czas z lekcji. To będą naprawdę cudowne dwa tygodnie...

--------------
538 słów
--------------
Witam wszystkich!

I nie mam co napisać więc..
Do następnego!
Pozdrawiam<3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro