35. Śmiać...
Mój pies w okularach wygoda dość poważnie, chyba mnie nie zwolni prawda? XDDD
___________________________________________
Dotarliśmy pod szkołę podstawową, a moja młodsza ,, siostra" weszła do środka. Wcześniej żegnając się ze mną.
Ja natomiast udałem się w stronę mojego liceum, bo za jakieś dwadzieścia minut zaczynały się lekcje.
Wszedłem do środka budynku i udałem się prosto pod sale. Po chwili cała klasa weszła do środka razem z nauczycielką.
Wych: Witam na godzinie wychowawczej, dziś dołączy do nas nowa koleżanka.
Do sali weszła mi niska dziewczyna z długimi blond włosami, które były pofarbowane na niebiesko na końcówkach.
Stanęła obok nauczycielki...
Wych: Poznajcie Olivie, będzie od dziś z wami chodzić do klasy, mam nadzieję że miło ją przyjmujecie! Olivia odpowiedź coś o sobie proszę
Olivia: No więc... Mam 15 lat tak jak wy i lubię bardzo czytać... I to chyba tyle...
Wych: No dobrze usiądź... Hm... Jest tylko jedno wolne miejsce obok Wojtka...
Eh... A zapowiadało się tak cudnie... Siedzenie samemu do końca roku szkolnego, ale nie przyjdzie taka i zepsuje plany...
Dziewczyna usiadła obok mnie i wyjęła wszystkie książki, wsumie to nie wiem na co one jej na godzinie wychowawczej, no ale się nie wtrącam...
Na przerwie siedziałem spokojnie w ciszy, aż ktoś nie przyszedł i nie zepsuł tego. A dokładniej Besz...
Ale cieszę się że to on...
Busz: Siema
Napierak: Cześć Beszyk
Busz: Cicho jesteśmy w szkole
Napierak: Przepraszam Jakubie
Pod koniec nie wytrzymałem i zacząłem się śmiać....
• • •
Życie potrafi czasem się zepsuć lub losowo dać nie szczęście...
Czasem jesteśmy szczęśliwi, a czasem smutni lub rozczarowani...
Czy zawsze każda historia kończy się dobrze?
Wsumie to nie...
Ale ta jednak tak, jakby nooo tak wyszło, nie będzie to smutnego końca gdzie jednen z bohaterów umiera w tragiczny sposób typu...
Potrącenie przez auto
Samobójstwo
Porwanie i tortury
Lub
Zagryzienie przez lwa w zoo
Może to ostatnie to takie debilne
ale bo cóż trudno się mówi.
Wiele osób pewnie spodziewało się innego zakończenia...
Gdzie powiem że wszyscy żyli długo i szczęśliwie bez bólu i cierpienia...
Ale jestem tylko głupim człowiekiem, który zaczął pisać książkę i nie miał pomysłu na zakończenie...
Najprawdopodobniej nie będę już pisać.... Bo... No... Wsumie to nie wiem czemu ok?
Jestem w szoku jak podobała się wam ta opowieść i przepraszam że tyle czekaliście na ten beznadziejny koniec.
Wiem że pewnie mało osób dotarło do tego momentu...
Jeśli jednak tu jesteś to dziękuję za każdy komentarz i gwiazdkę....
Kocham was <3
Jeśli jednak ktoś chce abym coś jeszcze napisała to może tu napisać co byś chciał/chciała zobaczyć w moim wykonaniu ------->
Jesteście wspaniali <3
Jeśli was zawiodłam tym końcem to z całego serca przepraszam... :)
Kocham was <3
Pozdrawiam :)
Przytulas
(づ。◕‿‿◕。)づ⊂(・﹏・⊂)
Data rozpoczęcia: 3.05.2021r.
Data zakończenia: 11.08.2021r.
Rozdziały: 35
Autorka: tal_vez_yo
Ilość gwiazdek: 926
Ilość wyświetleń: 10,5 tys.
DZIĘKUJĘ... <3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro