Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

33. Co tam nowy...?

Hejka <3
---------------------

Gdy byłem przed budynkiem, wszedłem do środka i szybko pobiegłem po schodach na właściwe piętro. Stałem pod klasą czekając na dzwonek, który miał być za jakieś dziesięć minut.
W tym momencie ktoś walną mnie w plecy... Gdy się odwróciłem zobaczyłem...

Jakiś dwóch chłopaków z mojej klasy...?

Damian: Co tam nowy?

Postanowiłem zignorować ich pytanie i po prostu wszedłem do sali, w której już siedziała większość klasy.
Zająłem te same miejsce co poprzedniego dnia. Chwilę po mnie weszli ci co mnie za zaczepili, a zaraz po nich pani od polskiego.

Lekcje minęły mi nawet dobrze, no może oprócz tego że ci których rano zignorowałem prawie skręcili mi rękę.
No nie ważne...

Wróciłem do domu, od razu zostawiłem plecak i wyszedłem z psami i kotem, bo Felix oczywiście nie chciał zostać.
Stwierdziłem, że teraz też pójdę pod las tak jak rano... I to był błąd...

Gdy byłem już przy lesie, oczywiście psy biegały sobie po polu, Felix razem z nimi a ja siedziałem na trawie i na to patrzyłem. W pewnym momencie Vix i Krizzi zaczęli biec w stronę lasu, a mój kot za nimi.

Napierak: Vix! Krizzi! Stop!

Wstałem i ruszyłem w stronę lasu...
W pewnym momencie straciłem wszystkie trzy zwierzęta z pola widzenia.

Napierak: Cudnie....

Chwilę myślałem czy wchodzić do tego lasu, ale nie miałem innego wyjścia.
Wszedłem i zacząłem szukać moich zwierząt, ale jakoś średnio to widzę biorąc pod uwagę to że las jest strasznie wielki.

Gdy tak sobie chodziłem po lesie szukając i wołając, zadzwonił do mnie telefon. Wyjąłem go z kieszeni i odebrałem połączenie.

Napierak: Halo?
Kubir: Siema Napierak
Napierak: O cześć Kubir, co tam?
Kubir: A dobrze, mam pytanie
Napierak: Jakie?
Kubir: Nagrywasz ze mną i z Mikolsem dziś odcinek do mnie?
Napierak: Chętnie, a o której?
Kubir: Pasuje ci 21:30?
Napierak: No pewnie że tak
Kubir: To do usłyszenia!
Napierak: Pa

Gdy Kubir się rozłączył, ja sprawdziłem godzinę. Była 17:45...
Teraz zostało mi tylko znaleźć psy i kota..

Przez chwilę usłyszałem szczekanie psa, więc udałem się w tamtą stronę.
Na miejscu zobaczyłem leśniczego i wszystkich trzech uciekinierów...

Napierak: Dzień Dobry
Leśniczy: Dzień Dobry, wiesz może czyje to zwierzęta?
Napierak: Tak się składa, że moje...
Leśniczy: To świetnie, bo nie chciało mi się szukać ich właścicieli
Napierak: Dziękuję za złapanie ich
Leśniczy: Nie ma problemu, do zobaczenia
Napierak: Do widzenia

Zapiąłem Vix'a i Krizzi'ego pod smycz, a Felix grzecznie szedł za nimi.
Wyszedłem z lasu, gdy była godzina 19:12 więc ruszyłem w stronę domu.
Wystarczy mi już wrażeń na dziś...

Gdy byłem pod moim domem, odpiąłem smycze od obroży. Zwierzęta zostały na podwórku, a ja wszedłem do domu.

Napierak: Jestem!

Z salonu wyszła Paulina.

Paulina: O już wróciłeś, długo cię nie było. Gdzie byłeś jeśli mogę wiedzieć?
Napierak: Pojedźmy że na długim spacerze z psami...
Paulina: O to super, nie będę ci już przyszkadzać. A i jak coś to u All są koleżanki z szkoły
Napierak: Spoko

Zdjąłem buty i wszedłem po schodach do pokoju. Podłączyłem telefon do ładowarki i włączyłem komputer.
Wpisałem hasło, po czym dołączyłem do trwającej rozmowy moich przyjaciół....

---------------
509 słów
---------------
Witam!

Wiem że miło być wcześniej, ale jakby najpierw spałam, a potem pisałam na grupie z super ludźmi.

I no jakoś tak zeszło mi...

Pozdrawiam i kc ❤️
Przytulas
(つ≧▽≦)つ⊂(・▽・⊂)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro