29. Też cię kocham...
Patrzcie jaką kaczkę czy coś spotkałam XDD
------------------------------------------------
Postanowiłem jeszcze trochę się rozejrzeć po domu, ale nic mi to nie dało.
W tym momencie usłyszałem dźwięk przekręcania klucza w drzwiach...
Po chwili można było usłyszeć krzyk:
Paulina: Wróciłam!
Świetnie... A ja nie wiem gdzie jest All
Paulina: Jesteście w domu?
Zbiegłem po schodach.
Napierak: Tak jesteśmy
Paulina: A gdzie Allison?
Napierak: Chowa się.. bo dopiero zaczęliśmy bawić się w chowanego
Paulina: Powodzenia, ona jest świetna w tą zabawę. Jak się poddasz to daj mi znać.
Po pewnym czasie udało mi się znaleźć Allison, która schowała się w szafce w kuchni. Reszta dnia minęła mi normalnie, a pod wieczór zaczęłam grać z chłopakami...aż w pewnym momencie...
Busz: Chodzicie mam wioskę
Mikols: Podaj kordy
Weszła mi do pokoju All...
Allison: Co robisz?
Napierak: Ej zaraz wracam
Tobiasz: Kto to?
Wyciszyłem się i odwróciłem się do All.
Napierak: Gram
Allison: A w co?
Napierak: W Minecrafta
Allison: A wiesz że oglądam tą grę na Youtube?
Napierak: Super
Allison: A z kim rozmawiałeś?
Napierak: Z kolegami, coś jeszcze?
Allison: Nie idę dalej oglądać Tobiasza
Zamarłem...
Dziewczynka wyszła z pokoju, a ja wróciłem do rozmowy. Nadal myślałem o tym co ona powiedziała, ale skoro do tej pory się nie domyśliła to raczej się nie domyśli.
------5 dni potem------
Wstałem rano z myślą, że muszę iść do nowej szkoły. Strasznie mi się nie chce, ale no trzeba niestety.
Przebrałem się w ubrania i nie zwracając uwagi na kogokolwiek wyszedłem z domu.
Udałem się w stronę parku, bo niestety szkoła musi być jakąś godzinę od domu, a nikt mnie nie zawiezie i autobusu też nie ma.
Gdy tak sobie szedłem, nagle ktoś złapał mnie za ramię na co się trochę wystraszyłem....
Busz: Żeby mi nie powiedzieć, że idziesz w tą stronę ci ja?
Napierak: Jazu weź tak nie strasz
Busz: Też cię kocham
Napierak: Gdzie idziesz?
Busz: Do szkoły debilu, a gdzie indziej miałabym iść o siódmej rano?
Napierak: Z tobą wszystko jest możliwe
Rozmawialiśmy idąc w stronę szkoły, gdy się okazało że chodzimy do tej samej, lecz niestety do innych klas przez różnicę wiekową.
Pożegnałem się z Kubą i udałem się do swojej klasy.
Gdy byłem na miejscu.... Będąc szczerym średnio mi podpasowała moja klasa... Jakby no już widzę, że się nie polubimy...
Usiadłem czekając na dzwonek, przy okazji napisałem do Busza.
Napierak--- 7:14
O której kończysz?
Buszz--- 7:14
16:30 A ty?
Napierak--- 7:15
Kurde ja o 13:15
Busz--- 7:16
Szkoda :(
Widzimy się potem <3
Napierak--- 7:17
<3
Wyłączyłem telefon i wtedy zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcję... Którą miła być godzina wychowawcza.
Wszedłem do klasy jako ostatni i stanąłem obok wychowawczyni obok tablicy... Jak ja nienawidzę się przedstawić nowym ludziom....
(Wych- skrót od wychowawczyni bo nie chce mi się pisać całości XD)
Wych: Klaso poznajcie nowego kolegę, to jest Wojtek. Powiesz coś o sobie?
Napierak: A muszę?
Wych: Wsumie to nie, ale miłoby było...
Napierak: To nie mam nic do powiedzenia
Wych: Em... Dobrze usiądź na wolnym miejscu, tam obok okna
Usiadłem tam gdzie mi kazano i na moje szczęście siedziałem sam....
--------------
506 słów
--------------
Witam, powracam...
Pozdrawiam i kc ❤️
Przytulas
(つ✧ω✧)つ⊂(・▽・⊂)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro