20. Po prostu zasnął...
Miłego czytania <3
Na zdjęciu jest mój pies w ubranku XD
---------------------------------
Aż w pewnym momencie zobaczyłem mój dom... Czy to możliwe że mieszkamy na jednym osiedlu... Jak widać to chyba tak...
Napierak: Dzięki Busz
Busz: Co? Za co?
Napierak: Noo za znalezienie mojego domu
Busz: Co? Ty tu mieszkasz?
Napierak: Tak
Busz: Wiesz, a ja mieszkam tam
Wskazał na dom naprzeciwko mojego. Porozmawialiśmy jeszcze chwilę, po czym każdy z nas udał się do swojego domu. Wyjąłem klucze z kieszeni i otworzyłem drzwi, wszedłem do środka i oczywiście powitała mnie cisza.
Zamknąłem drzwi wejściowe i udałem się do swojego pokoju. Meble były już dawno złożenie więc postanowiłem się rozpakować. Rozejrzałem się po pokoju i najpierw zabrałem się za mój komputer.
Po jakiejś godzinie skończyłem składać sprzęt. Ustawiłem wszystko na biurku i usiadłem na krześle. Uruchomiłem komputer i włączyłem ikonkę Discorda.
Zobaczyłem Mikolsa, który sam był na kanale głosowym. Bez większego namysłu dołączyłem do rozmowy i po chwili się przywitałem z przyjacielem:
Napierak: Siema Mikols
Mikols:Ooo Hej Napierak!
Napierak: Co tak sam siedzisz?
Mikols: A jakoś tak... Tobiasz i Kubir się spotkali, Busz ma jakiś piknik klasowy
Napierak: Już skończył się ten piknik
Mikols: Skąd wiesz?
Napierak: Eh... Dobra i tak się kiedyś dowiecie
Mikols: O czym?
Napierak: Przeprowadziłem się do tego miasta co Busz i mieszkamy na tym samym osiedlu.
Mikols: Co?!
Napierak: No, ale na początku nie wiedziałem że mieszkamy na jednym osiedlu
Mikols: A jak się dowiedziałeś?
Napierak: To było tak...
Odpowiedziałem Mikolsowi całą historię. Po opowieści wspólnie stwierdziliśmy, że skoro oboje nie mamy nic do roboty to zagramy w Bedwarsy. Czas mijał dość szybko bo kilku rundach, weszliśmy na serwer Rapów. Graliśmy na serwerze jakieś dwie godziny, po tym czasie dołączył do nas Busz. Mikols oczywiście dopytał do czy to prawda to co mu opowiedziałem.
Po kilku godzinach stwierdziliśmy wspólnie, że będziemy już kończyć bo jutro wigilia. Wyłączyłem urządzenie i sprawdziłem godzinę, ekran telefonu była wyświetlona godzina 21:42... Wyszedłem z pokoju i powolnym krokiem udałem się do kuchni i oparłem się o blat. Spojrzałem na miski kota i po chwili dosypałem do jednej z nich suchą karmę. A do drugiej dodałem świeżej wody z kranu.
Kot po chwili podszedł do miski i zjadł kilka chrupek po czym napił się wody i ponownie odszedł. Wskoczył na kanapę i ułożył się wygodnie i po prostu zasnął.
Ojciec pewnie będzie w pracy do późna, więc nawet się nie dowiem o której jutro idźmy do babci. Zadzwonił bym do niej, ale nawet nie mam do jej numeru telefonu. Poszedłem w ślady kota i usiadłem obok niego na kanapie i włączyłem telewizor. Jak zawsze włączyłem Netflixa i losowy serial. Po kilku odcinkach z zmęczenia, po prostu zasnąłem przy włączonym serialu.
--------------
445 słów
---------------
Witam i pozdrawiam kc ❤️
Przytulas
(っ.❛ ᴗ ❛.)っ⊂(・﹏・⊂)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro