Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.Lepiej idźmy do lekarza...

Do mojego pokoju weszła mama, spojrzała na mnie i podeszła do łóżka.

Mama N: Jak się czujesz synku?
Napierak: Dobrze
Mama N: Napewno?
Napierak: Takk mamo czuję się bardzo dobrze, nic mi takiego nie jest
Mama N: No nie wiem... Lepiej idźmy do lekarza...co?
Napierak: Mamoo po co mam iść do lekarza?!
Mama N: Aby się upewnić, że wszystko ok.
Napierak: Jest super ok?
Mama N: No niech ci będzie, ja idę robić kolację dla nas i gości. Zawołam cię!

Wyszła z pokoju, a dopiero do mnie dotarło ,,gości"? Kogo my mamy gościć w naszym domu?!

Zszedłem do kuchni, gdzie moja mama już gotowała kolację.

Napierak: Mamo?
Mama N: Tak?
Napierak: Jakich gości?
Mama N: Oh... Zapomniałam ci wczoraj powiedzieć. Dziś przychodzi do nas moja dobra znajoma z liceum z swoimi dziećmi
Napierak: Dziećmi?
Mama N: Tak.
Napierak: Ok... To ja pójdę do pokoju, zawołaj mnie potem!

Wbiegłem po schodach na piętro i wszedłem do mojego pokoju. Włączyłem Discorda na telefonie i dołączyłem do rozmowy chłopaków. Ej teraz mnie zastawia... Czy oni gadają 24/7?

Napierak: Siemaa
Mikols: Hej
Buszz: Cześć Wojtuś
Napierak: Pomóżcie mi!
Mikols: Co ci? Biją cię w domu?- zaśmiał się chłopak
Napierak: Gorzej!

Zapadła cisza... To chyba zabrzmiało źle

Buszz: Napierak? Czy wszystko dobrze?
Napierak: To zabrzmiało źle..
Mikols: Trochę bardzo źle, to o co chodzi?
Napierak: Do mnie do domu mają przyjechać jakieś dzieci
Buszz: Bez przesady sam jesteś dzieckiem, ale ile mną mieć lat te dzieci?
Napierak: Sam nie wiem...

Pov. Mikols
[Kto by się spodziewał]

Rozmawiałem z przyjaciółmi, aż od naszego najmłodszego uczestnika rozmowy dało usłyszeć się głos.

Napierak:*głos w tle* Synu goście już są!!!
Dobra chłopaki ja kończę..
Mikols: Pa!
Buszz: pa..

Ja i Buszz rozmawialiśmy jeszcze na przeróżne tematy...

Pov.Napierak

Rozłączyłem się z chłopakami i powoli skierowałem się do kuchni. Gdy wszedłem do pomieszczenia, zobaczyłem chłopaka i dziewczynę oraz chyba ich matkę...

Napierak: Em... Dzień dobry?
Mama N: Dobrze, że już jesteś. Wojtek to jest Pani Barbara i jej dzieci.
Napierak: Miło poznać...
Barbara: Mi również miło cię poznać. To jest mój syn Adrian i córka Klara.
Adrian: Cześć
Klara: Hejka
Napierak: Cześć..?

Usiadłem obok mojej mamy i słuchałem rozmowy, o wiele bardziej wolał bym gadać z chłopakami..

Barbara: Macie piękny i duży dom z ogrodem, jest naprawdę cudowny
Mama N: Bardzo dziękuję, a właśnie synu może zabierzesz Klarę i Adriana do ogrodu?
Napierak:... Ok? Chodźcie..

Rodzeństwo ruszyło za mną, otworzyłem taras i wyszedłem. Ogród był naprawdę duży, ale ja na niego nie wychodziłem prawie wogóle. Była tam tranpolina i basen, no ale jak już wspomniałem nie wychodzę do tego ogrodu, bo po prostu nie mam w jakim celu.

Klara: Ale ładnie tu jest
Napierak: Tia...
Adrian: To ile masz lat?
Napierak: 15, a wy?
Klara: Ja mam 9, a Adrian ma tyle co ty!
Napierak: Fajnie, jak chcecie możecie sobie poskakać na trampolinie.

Młodsza dziewczynka z radością weszła i zaczęła skalać, a jej starszy brat cały czas stał metr od mnie. Wtedy zadzwonił do mnie Tobiasz...

Napierak: Halo?
Tobiasz: Siema Wojtuś nagrywasz z nami?
Napierak: Bardzo chętnie, ale nie dziś..
Tobiasz:Oh.. no spoko, a jeśli można wiedzieć to dlaczego?
Napierak: Mam gości.. koleżankę mamy z dziećmi i no niezbyt mogę.
Tobiasz: No spoko to do zoba
Napierak: Pa!

Rozłączyłem się i spojrzałem na chłopaka. Nadal stał i patrzył na skaczącą siostrę. Więc postanowiłem zacząć rozmowę..

Napierak: Czym się interesujesz?

Dobra jednak mogłem nie zaczynać żadnej rozmowy...

Adrian: Wsumie to lubię grać w gry, ale tak najbardziej to interesują mnie samoloty, a ty?
Napierak: Ja? Chyba tak najbardziej to ogólnie grami komputerowymi...
Adrian: Fajnie, może kiedyś zagramy?
Napierak: No można...

Czeka CO?! Na co ja się właśnie zgodziłem?!

Adrian: Jak będziemy w domu to podam ci mojego Discorda, bo telefon tam zostawiłem.
Napierak:Yhm...

Właśnie do mnie dotarło w co się wpakowałem...
Cz naprawdę jestem, aż takim debilem?

--------------
638 słów

Nie wiem co pisać więc po prostu:

Pozdrawiam <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro