13.Po aż dwóch godzinach...
Dałam tęczę, bo ładna XD
A i proszę o przeczytanie informacji na końcu rozdziału bo jest tam coś na temat nowej książki, która planuję...
Miłego czytania<3
-------------------------------------------------------
Skończyliśmy grę dosyć wcześnie, bo każdy był zmęczony. Wyłączyłem telewizor i udałem się do łazienki umyć. Po tej czynności, umyłem zęby i wróciłem do pokoju. Ustawiłem budzik na 8:15 i położyłem się spać....
>Następnego dnia<
8:15...
Zadzwonił mój budzik, więc szybko go wyłączyłem i wstałem z łóżka. Podszedłem do szafy i ubrałem się na dziejszy dzień.
(Uznajmy że minęły te dwa tygodnie)
Dzisiaj chłopaki mieli wracać do swoich miast. Trochę szkoda, ale na pewno się jeszcze spotkamy. Zszedłem na dół, a po chwili reszta Rapów była z walizkami obok mnie... Było mi smutno, bo naprawdę świetnie się z nimi bawiłem i naprawdę super spędziłem z nimi ten czas, no ale został nam jeszcze Discord... Ale to mnie to samo...
Pożegnałem się z chłopakami, a oni odjechali....
Wróciłem do domu i włączyłem telewizję, oglądałem jakiś losowy film. No był on za bardzo ciekawy, ale nie był też taki żeby zasnąć...
Po aż dwóch godzinach film się skończył, więc włączyłem inny i można powiedzieć że go ,,oglądałem" sprawdzając przy okazji każdą aplikacje na telefonie.
W gdzieś połowie filmu usłyszałem przekręcanie klucza w zamku drzwi.
Spojrzałem na godzinę... 12:35 matka napewno nie wróciła.
Spojrzałem na wejście do salonu, a tam stał mój ojciec, który miał wrócić za tydzień lub mniej.
Tata N: Cześć synu
Napierak: Cześć tato, a ty nie miałeś wracać za jakiś tydzień?
Tata N: No miałem ale stwierdziłem, że wrócę wcześniej, a teraz wybacz ale idę spać bo się nie wyspałem.
Napierak: Spoko...
Tego to się nie spodziewałem, no ale wróciłem do mojego poprzedniego zajęcia... Czyli sprawdzić każdą aplikacje na moim telefonie. Chętnie zagrał bym z chłopakami, ale nie jestem pewien czy już, każdy z nich dojechał do domu.
Wtedy napisał do mnie człowiek, który odpędził mnie od nudnego zajęcia.
Busz--- 12:46
Siemaa!
Napierak--- 12:46
Ooo Jezu życie mi ratujesz!
A i tak wogóle to cześć
Busz---12:47
Czemu życie ci ratuję?
Napierak--- 12:48
Bo się nudzę
Busz---12:48
A masz ochotę zagrać w coś?
Napierak--- 12:49
No jasne że tak, a to ty już w domu?
Busz---12:50
Tak już w domu
Dobra to o 13 gramy?
Napierak--- 12:51
Jasne
Napierak: Busz co zawsze mnie uratuje. Dobra mam jakieś dziesięć minut, no nawet mniej.
Wyłączyłem telewizor i wstałem z narożnika. Wszedłem po schodach do mojego pokoju i zamknąłem drzwi. Usiadłem na krześle i włączyłem komputer, po czym wpisałem hasło i kliknąłem w ikonkę Discorda.
Po chwili zobaczyłem, że Busz jest już na rozmowie więc bez dłuższego czekania dołączyłem do niego. Wspólnie zdecydowaliśmy zagrać w Bedwars.
(Jestem za głupia żeby wiedzieć czy to się jakoś odmienia czy nie więc no. XD)
Czas mijał mi bardzo szybko, aż usłyszałem ponowne przekręcanie klucza w zamku od drzwi. Teraz to na 100% jest matka, więc jak przyszła z kimś to będzie nie ciekawie...
------------------
572 słowa
------------------
Witam!
Sorry że dawno nie było (jakieś 2 dni)
Ale no miałam mały, że tak powiem wypadek i niestety nie mogłam nic napisać bo trochę nie było kiedy :(
Ale mnie się tak szybko nie pozbędziecie :)
A co do informacji na początku to...
Planuje książkę o kimś z Dream SMP, więccc jak ktoś lubi to niedługo będzie. Oczywiście tam info jak się pojawi :)
Pozdrawiam i kc wasss
(づ。◕‿‿◕。)づ
Przytulas dla was ode mnie <3
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro