Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

10. To my już...?

Czasem mam wrażenie, że mój pies chce mnie zjeść :(
--------------------------------------------

Jak każdy był już gotowy Tobiasz klikną przycisk,,Rozpocznij Transmisję na żywo"...

Ale ja, Mikols i Busz jeszcze o tym nie wiedzieliśmy... I oczywiście ani Tobiasz ani Kubir nam o tym nie powiedzieli...

Napierak: Busz podaj mi mój telefon
Busz: Sobie weź
Napierak: Ale ty jesteś bliżej noo
Busz: Alee to twój telefon
Napierak: Ale nie będzie taki i mi go podaj
Busz: Nie
Napierak: Aha? Dzięki wiesz
Busz: Spoko
Napierak: A będziesz coś chciał
Busz: Ja od ciebie nigdy nic nie chcę
Napierak: Yhm jasne

Stałem z krzesła i sięgnąłem po mój telefon w taki sposób, że niestety było widać mnie w kamerce. Plus był taki że kamerka była ustawiana tak, aby było ciemniej w pokoju więc mojej twarzy widzowie nie zobaczyli.

Tobiasz: Napierak!
Napierak: Co?
Kubir: Kamerka?
Napierak: To my już jesteśmy na żywo?
Kubir: Tak?
Busz: To czemu nie mówiliście?
Tobiasz: Nie wiem?
Mikols: Dobra, ale chyba nie było go widać
Kubir: Mamy szczęście

Usiadłem na krześle i zaczęliśmy odpowiadać na różne pytania.
Nawet padło pytanie czy Tobiasz czuję coś do Kubira i odwrotnie, ale odpowiedzieli że łączy ich tylko przyjaźń. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć, bo nawet największy debil świata zauważył by jak na siebie patrzą.

Kubir: Pytanie do Napieraka
Napierak: No jakie?
Kubir: Masz dziewczynę?
Napierak: Nie
Busz: No na pewno już ci węże
Napierak: Na naprawdę nie mam
Tobiasz: Dobra dobra już ci wierzymy
Napierak: Aha?

Padło jeszcze kilka takich pytań i wiele innych. O jakiejś 23 stwierdziliśmy zakończyć streama, pożegnaliśmy się z widzami i Kubir wyłączył streama.

Chwilę pogadaliśmy, po czym każdy udał się do swojego pokoju...
Gdy prawie zasnąłem usłyszałem, że moja mama wraca z pracy. Trochę późno jak na nią ale trudno, jako dobry syn zszedłem na dół i przywitałem się.

Napierak: Hej mamo
Mama N: O cześć, a ty nie śpisz?
Napierak: Tak jakby mnie obudziłaś
Mama N: Oh.. wybacz
Napierak: A czemu tak późno wróciłaś?
Mama N: Eee... Musiałam zostać dłużej w pracy... A dlaczego pytasz?
Napierak: Z ciekawości
Mama N: Ja już pójdę do mojej sypialni, ty też lepiej idź spać
Napierak: Jasne to dobranoc
Mama N: Dobranoc

Wszedłem ponownie na schody i udałem się do mojego pokoju. Zamknąłem drzwi po wejściu i położyłem się spać... Nadal zastanawiała mnie jedna rzecz... Dlaczego moja mama tak późno wróciła, jakoś nie wieże jej w to że musiała zostać dłużej w pracy... Bo kiedyś mówiła, że w firmie jakiej pracuje nigdy nie zatrzymują pracowników dużej... Dziwne, no ale cóż nic nie zrobię.

Myślałem jeszcze chwilę, aż z zmęczenia po prostu zasnąłem...

-------------
432 słów
--------------
Hejka!
Wiem że krótkie :(
Ale następne obiecuję że będzie dłuższe naprawdę!

Pozdrawiam i kc was za te wszystkie komentarze bo serio potraficie naprawić mi dzień!
Serduszko dla was ❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro