Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4

- Gdzie idziesz ?- zapytał Szara Pręga, widząc jak Ogniste Serce prawie w nocą wychodzi z obozu.

- Zaraz przyjdę- odpowiedział, nie patrząc na swojego najlepszego przyjaciela. Szary kot poszedł do Ognistego Serca i usiadł obok jego.

- Wszystko w porządku?

- Tak, a dlaczego pytać ?- próbował, chodź trochę zmienić temat.- A u ciebie, wszystko w porządku ?

- Tak...- odparł zdziwiony i zmartwiony.

- Idę obejrzeć teren, czy ktoś czasem z innych Krajów nie szedł na nas teren- wymyślił na poczekaniu i odszedł szybko, za Szara Pręga zdążyła coś powiedzieć.

***....***
- Jestem- przywitał się Ogniste Serce, gdy zauważył Mglistą Stopę przy Słonecznych Skałach. Niebieskoszara kotka trączyła letko nosem swojego ukochanego i liżnęła go w policzek.

- Wszystko w porządku? Jesteś zmęczona ?- zapytał, szeptając do ucha.

- To, tylko zmęczenie. Mamy coraz więcej obowiązków, polowanie, patrole i tak dalej. Krzywa Gwiazda coraz godzej się czuje- Ogniste Serce poliżał czule Mglistą Stopę w czoło.

- U nas też się, trochę dzieje....- spojrzał na nią.- Szara Pręga wrócił do obozu- powiedział, czekając na jej reakcje.

- To super, jego dzieci i Srebrnego Strumienia, tęksnął za nim, już za nie długo zostaną wojownikami, tak samo jak moje- odpłynęła w dal.

- Gratulacje- głos towarzysza, wyrwał ją z zamyślenia.- Będę musiał powiedzieć Szarej Prędzie, że jego małe, może już nie małe zostaną uczniami...Chciał zostać, którego z nich mentorem- od razu zasmutniał. Jego ukochana przytuliła się do niego boku, mrucząc przy tym, uspokajając go.

- Krzywa Gwiazda coraz godzej się czuje.

- Współczuję, przywódca jest u was chory. A u nas wręcz odwrotnie- Mglista Stopa po patrzyła na niego pytającym wzrokiem, widząc jej pytający wzrok, szybko dodał: Błękitna Gwiazda czuje się coraz lepiej. Przy najbliższym spotkaniu przy Czterech Drzewach, przyjdziemy z swoją przywódczynią i wreszcie, ni będzie musiał stać na kamieniu z innymi przywódcami- wyprostował cię.

- A co nie lubisz, stać z innymi przywódcami, kiedy każdy na sie...Dobra nic nie mówiłam, a ty lepiej opowiadaj, jak spotkałeś Szarą Pręgę, bo ja nie uwierzę, że to ktoś innych- zaśmiał się i chwilę, przytulił się do niebieskookej.

I zaczął opowiadać, ,,partnerka" wszystko uważnie słuchała. Rozmawiali o wszystkim co się dzieje w ich klanach, o problemach, o uczniach i Wojowników, którzy się dopiero co stali.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro