Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 3

Ogniste Serce z ptakiem, którego upolował, a Szara Pręga mysz z świeżej zdobyczy, szli w stronie wolnego miejsca by spożyć. Ogniste Serce usiadł obok Białej Burzy, który przyglądał się tej sytuacji podejrzliwie.

- Szara Pręga wraca do Klanu, jako wojownik- oświadczył Ogniste Serce, widząc podejrzliwy wzrok białego kota, dodał:- Błękitna Gwiazda, zgodziła się. Byłem przed chwilą u niej.

- Jak się czuje ?- zapytał patrząc na zastępcę.

- Wyglądała co raz lepiej....- odpowiedział niepewnie.

- Coś się stało, Błękitnej Gwiaździe?- zapytał troskliwie.

- Zachowywała się trochę, inaczej ale przejdzie- odpowiedział, nie patrząc na Białą Burzą.- Szara Pręga, chodź- powiedział zmieniając temat, robiąc miejsce obok siebie. Szary kot nie pewnie położył się obok przyjaciela i zaczął jeść swoją świeżą mysz.

- Przy najbliższej pełni, spotkaniu przy Czterech Drzewach z innymi Klanami, pójdziemy z Błękitną Gwiazdą- mruknął bardzo cicho Biała Burza.

- No, wreszcie nie będę musiał stać z innymi przywódcami na skale- powiedział nagle zastępca przywódczyni.

Biały Kot zdziwiony tym, że ktoś go usłyszał, patrzył przerażony na Ogniste Serce, których tylko się zaśmiał. A Szara Pręga patrzył patrzył raz na Białą Burzę, a raz na Ogniste Serce.

**....***

Ogniste Serce rano jak obiecywał poszedł do Błękitnej Gwiazdy. Stał przy wejściu, do jej legowiska i zastanawia czy ma pewno wchodzić do niej.

- Ogniste Serce !- usłyszał wołanie. W jego stronę szła Rozżarzona Skóra medyczka Klany, skóra miała ciemno szarą, która teraz była gładka i lśniąca.- Cześć- powiedziała, gdy doszła zatrzymując się.- Idziesz do Błękitnej Gwiazdy ?- zapytała z uśmiechem.- Szara Pręga, podobno wrócił do Klanu....

- Taaak, skąd wiesz ?- zapytał zdziwiony.

- Był u mnie Szary Ogon, których prosił coś na uspokojenie i na nerwy. Mówił, że spotkaliście pewnego szarego pręgowatego kota, których próbował siebie zabić.

- To typowe dla niego- zaśmiał się, a za nim medyczka.

- Mówiłeś do niego Szara Pręga i zdziwił się, że znacie.

- A okej, a powiedz mi zauważyłaś ostatnie dziwne zachowane Błękitnej Gwiazdy ?- zapytał cicho.

- Co masz na myśli, mówiąc dziwne zachowanie Błękitnej Gwiazdy?- zapytała zdziwiona,  patrząc na niego.

- Takie inne, nietypowe dla niej- nie umiał znaleźć konkretny słów.

- Nie wiem, o co ci chodzi. Nie szczęscić, że wyzdrowiała ?. Wolisz, żeby była chora ?- podniosła głoś, nie które osoby spojrzały na Rożzarzoną Skórą i Ogniste Serce, a chwilę później odeszli znów wykonując swoje dotychczasowe zajęcia. A ciemno szara kotka odeszła do swojego legowiska, oburzona.

Ogniste Serce nie pewnie wszedł do legowiska przywódczyni. Z wejścia usłyszał jej głoś, których teraz wydaje się pełen życia:

- Ogniste Serce a myślałam, że już nie przyjdziesz.

Wszedł głębej, stanął ukłaniając się przed Błękitną Gwiazdą, która siedziała wyprostowana i śledziła, każdy jego ruch.

- Jak naszym uczniom idzie ?- zapytała zaczynając rozmowę, niebezpiecznie przybliżając się do swojego zastępcy.

- Coraz lepiej, mentorzy ich chwalą- odpowiedział, spieszony tą sytuacją. Odsunął się trochę do tyłu.

- A Obłoczna Łapa, jak mu idzie ?

- Coraz lepiej, za nie długo na pewno zostanie wojownikiem, tak jak nie którzy.

- To dobrze, bardzo dobrze. A wszystko w porządku ?. Wyglądać na przerażonego.

- Tak, tylko to przez zmęczenie- skłamał, przecież nie może powiedzieć to tak naprawdę go gnębi i przeraża, raczej kto.

- Teraz, będziesz miał o wiele mniej obowiązków- wyszeptała mu do ucha, mrucząc.- O jutrzejsze patrole i przydzielenie innym zajęć, to ja się tym zajmie.

- A jak się czujesz, Błękitno Gwiazdo ?. Lepiej ?- Zapytał przerażony, dalej z powodu niecodziennym zachowaniem kotki.

- Jak widzisz, znakomicie. Do zobaczenia- przybliżyła się, położyła lewą rękę na ramieniu Ognistego Serca i dwa razy czułe liżnęła jego czoło. Spieszony tym zachowaniem, chciał jak szybciej wyjść. Ukłonił i wyszedł, wychodząc razem ze swoim patrolem, których prowadził.

Co się dzieje z Błękitną Gwiazdą? - myślał Zastępca.- Znów się zmieniła, czuje się podobno lepiej. A tu takie czułości do mnie.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro