Tani błyszczyk
Chciałam by ktoś pokochał moje spękane usta
(wszyscy wiemy, że używam taniego błyszczyka).
Chciałam by ktoś nie wstydził się patrzeć mi w oczy,
chwytać za ręce nawet przy znajomych.
Zamiast dłoni w ciemnych lokach ukochanego,
ścieram nimi łzy.
Dzieli nas okno, chodnik i ściany,
a między tym wszystkim twarze bogiń,
śmieją się wdzięcznie do niego,
a kiedy ja się śmieję brzmi to jak rechot żaby.
Biegną za nim jakby miał je wybawić,
a ja w ciszy tylko zerkam.
Zakładam czarne łachmany,
nosząc żałobę po moim sercu.
Przed nim barwy próbuję na twarz wkładać,
ale niemo go pytam
Czemu mnie w sobie rozkochał?
[24.10.2018]
Od dzisiaj będę dodawać piosenki związane z daną częścią lub po prostu przeze mnie lubiane.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro