13 lat temu w rezydencji Phantomhive pracowała młoda dziewczyna skrywająca wiele tajemnic. Zdołała rozkochać w sobie demona, jednak nie tylko jego oczarowała. W wyniku pewnych zdarzeń brzemienna musiała uciekać. Ani hrabia ani jej wrogowie nie mogli jej odnaleźć, a ona w małym, zapuszczonym dworku urodziła piękną dziewczynkę.
- Aniołku -mówiła do swej córki - tyś jest owocem miłości mej i twego ojca, i nie daj jej, Boże, wierzyć w nic innego.

Przez 5 lat żyły razem, bez trosko i w dostatku. Pewnego dnia zniknęła, mówiąc tylko swej córce :
- nie lękaj się aniołku, nawet jeśli mnie nie widzisz to nie znaczy że mnie nie ma. Jesteś moją perełką, jesteś inna niż wszyscy, to czyni Cię wyjątkową. Pamiętaj o tym. Jeśli kiedykolwiek będziesz miała problem, przyjdź do tego śmiesznego Pana z pudełkami. Kocham Cię, i przepraszam aniołku.

Po 20 dniach znaleziono ją martwą, żadnych śladów nic... Po tych zdarzeniach jej sześcioletnia córka została sierotą i musiała radzić sobie sama.