Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2. Homoś

Kolejny raz idę do piekła, czyli szkoły. Otwieram główne drzwi, wchodzę do szatni i spotykam kogo? Ciemną stronę mojego życia. Idę kawałek dalej, a oni już zdążyli ustalić jak będą mnie dzisiaj obrażać.

-Oho, gejuszek przyszedł, hmm? - stwierdził Taehyung.

-A może chcesz któremuś z nas possać? - dodał Namjoon.

Udawałem, że tego nie słyszę i próbowałem iść dalej, by dotrzeć do szatni i się przebrać, a raczej zdjąć kurtkę. Nie udało mi się to, dlaczego? Bo chwilę później byłem już przyszpilony do ściany i nie miałem żadnej drogi ucieczki. Jestem nawet zbyt słaby, by próbować się wyrwać.

-Zostaw mnie! - krzyczałem.

-I czego jeszcze, homosiu jebany? - zadał pytanie retoryczne.

-Mocniej! Mocniej! - krzyczał Jimin.

Czułem jak bladnę, a do moich rąk nie dopływa krew. Cały byłem blady i słaby. Psychicznie jak i fizycznie.

Po pewnym czasie znęcania się, czyli jakichś dwunastu minutach Taehyung puścił mnie ze względu na dzwoniący dzwonek. Szkoda, że w tym miejscu nie ma kamer, bo może w końcu zauważyliby, że coś jest nie tak.

Wszedłem do szatni i usiadłem na ławce, by zacząć płakać. Całe szczęście, że nauczyciele nigdy nie zwracali uwagi na to, że nie ma mnie na lekcji.

Płakałem przez dobre kilka minut, aż łzy się skończyły. Pozostało mi zdjąć kurtkę, wyjąć szkicownik z szafki i rysować do końca lekcji, aż ktoś zauważy, że mnie nie ma.

==+++==

Od jutra postaram się, żeby był 1 rozdział/1 dzień

Miłego dnia ^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro