Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#3

×perspektywa Backy'ego ×

Wyprawa do San Francisco przeciągnęła się do tygodnia. Przypominało mi się że akórat z Nat musiałem gdzieś pojechać na dwa dni  tego dnia kiedy miałem pojechać do San Francisco, potem tak jakoś się złożyło że w kinie był film na który ja i Steve chcieliśmy iść więc poszliśmy a przez resztę tygodnia była tak zrąbana pogodna że latać się nie dało Quinjeatem. Teraz jestem w drodze do San Francisco

-dobra jeśli nie zastaniemy go w domu co jest pewne bo będziemy tam o 15 a mówiłeś mi że jest dziennikarzem to gdzie mogliśmy by go szukać? - spytałem się symbionta

Jeśli go nie ma w domu to można spytać sąsiada albo Ann-
Odpowiedział mi symbiont

-a nazwisko?

Weying ale może Ci nic nie powiedzieć, Eddie ostrzegł ją że hydra może o niego wypytywać,-odpowiedział mi symbiont

-a niby po co szukałem odzaki avengers? Nieważne jaki to człowiek ale jeśli pokaże się że jest się z avengers powie ci wszysto. - odpowiedziałem venom coś prychnoł.  Po godzinie podróży wylądowałem w San Francisco, użyłem kamuflażu myśliwca żeby nikt go nie zakosił czy coś. Wyjechałem z niego na motorze steva, podjechałem pod adres Eddiego. Weszłem do budynku i zaczołem pukać, nikt nie wychodził.

-nie ma go - usłyszałem głos za sobą, odwróciłem się i zobaczyłem jego sąsiada

-to gdzie jest? - spytałem się go

-a bo ja wiem, ja nie wtrącam co on robi, niech Pan uważa z nim jest coś nietegos - odpowiedzi

-ta-wyszłem z budynku usłyszałem głos venoma

nienawidzę ciula

-nie za miły typ - powiedziałem i wsiadłem na motor i postanowiłem pojeździć i poszukać osoby która może wiedzieć gdzie jest Brock albo znaleść jego

Sklep pani chan, może ona wie gdzie jest Eddie

-dobra już tam jadę - podjechałem pod sklep i do niego wszedłem za ladą była kobieta, wszedłem w głąb sklepu, wziołem czekoladę i podszedłem do lady, pani chan skasowała ją

-2 dolary - powedziała kobieta, podałem jej pieniądze

-zna może pani Eddiego Brocka?-spytałem się kobiety

-nie, nie znam-odpowiedziała

Mówiłem - wyciągłem z kieszeni odznakę avengers i pokazałem kobiecie

-James,, Backy,, Barnes avengers szukam Eddiego - odpowiedziałem poważnie

-Oh niewiedziałam, myślałam że jest Pan z hydry, był tu tydzień temu mówił że wyjeżdża ale nie wiem niestety gdzie. Coś się stało że Pan go szuka - odpowiedziała pani chan, czyli Brock wyjechał, tylko gdzie. Z mojego ramienia ukazał się venom

- szukam go , żeby oddać zgubę-odpowiedziałem i dałem symbiontowi czekoladę która odrazu zjadł

-venom, Eddie cię szukał wszędzie był serio smutny - odpowiedziała kobieta

-też za nim tęsknię - odpowiedziała venom

-wie pani może kto by wiedział gdzie Eddie wyjechał - spytałem się kobiety

-może Anny jego dziewczyna ostatnio się zeszli ponownie a jeśli ona by nie wiedziała proszę iść do redakcji gdzie pracuje Eddie - odpowiedziała kobieta, venom zniknoł na powrót w moim ciele a ja podziękowałem i wyszłem ze sklepu, wsiadłem na motor i pojechałem szukać Anny.

Kto by pomyślał Eddie i Anny znowu są razem, Anny już od dłuższego czasu nie jest z danem ale nawet nie myślałem że Eddie i Ann będą znowu razem - powiedział symbiont, jeździłem tak z pół godziny i wkońcu ją znalazłem - najlepiej powiedz odrazu kim jesteś bo ci nic nie powie - doradził symbiont, zaparkowałem motor i zaczołem iść w jej stronę

×perspektywa Anny×

Szłam przez miasto, właśnie skończyłam pracę nagle za, sobą usłyszałam głos

-proszę zaczekać-odwróciłam się i zobaczyłam wysokiego mężczyznę, z długimi włosami i metalową ręką, kojarzę go z kądś - zna pani Eddiego Brocka? - spytał się mnie mężczyzna

-nie znam - skłamałam mu, Eddie kazał mi nie mówić nieznajomym że go znam bo mogli by być z hydry, mężczyzna sięgnoł do kieszeni i wyciągnął identyfikator

-James,, Backy,, Barnes avengers szukam go i wiem że to pani chłopak-odpowiedział mężczyzna jego oczy przez chwilę były całe czarne

-czemu pan go szuka?-spytałam się go

-iron-man znalazł venoma w nowym Yorku, stałem się jego tymczasowym żywicielem i teraz szukam brocka-odpowiedział Backy

-Eddie wyjechał do nowego Yorku miał robić jakieś wywiady i chyba dziś albo jutro z Tonym Starkiem i Brucem Bannerem - odpowedziałam

-jak dobrze że bannera nie ma w wieży, dziękuję za informację - wsiadłem na motor, wjechałem nim do myśliwca i ruszyłem w drogę, jeśli Brock dziś jest w wieży to trudno ucieknie ale jeszcze będzie jutro bo banner jest jutro w wieży dzisiaj go nie ma.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro