Dajcie spać
Dream utworzył konwersację
Dream dodał użytkownika Nightmare
Dream: Night, zaśpiewaj kołysankę...
Nightmare: nie.
Dream: proooszę....
Nightmare: dobra. Aaa, kotki dwa...
Dream: nie tą. Tą, do śpiewania której zmusił cię tamten człowiek.
Nightmare: nie.
Dream: Niiight, zaśpiewaj...
Dream: nie mogę zasnąć...
Nightmare: nie próbuj być irytujący po to, bym ci dla świętego spokoju to zaśpiewał.
Dream: tamtemu człowiekowi zaśpiewałeś.
Nightmare: był irytujący i chciałem mieć spokój.
Dream: będę cię męczył, aż nie zaśpiewasz.
Nightmare: dobra. Ale to ostatni raz. Zrób sobie screeny i czytaj, jak będziesz znowu chciał bym to zaśpiewał. A jeżeli to komuś pokażesz to znowu skończysz jako kamień, ale tym razem użyję cię jako stojaka na papier toaletowy.
Nightmare: miękki kotek, ciepły kotek, mała futrzana kuleczka...
Nightmare: nie przerwał mi, czyli zasnął.
Nightmare: w końcu.
Nightmare usunął użytkownika Dream
Nightmare opuścił konwersację
Konwersacja została usunięta
Killer utworzył konwersację
Killer dodał użytkownika Nightmare
Killer: Night...
Nightmare: już cię otuliłem kołdrą.
Nightmare: twój nóż też, śpi sobie spokojnie w szufladzie, pamiętasz?
Killer: bez noża nie zasnę... Mogę...?
Nightmare: nie. Error cerował twoją pościel już ze 20 razy, a 5 razy trzeba było ją wymieniać, bo była tak pocięta, że nie nadawała się do cerowania. Musisz przestać spać ze swoją zabawką, jesteś już dużym chłopcem.
Killer: na pewno mu wygodnie? Zaśpiewałeś mu kołysankę?
Nightmare: tak, zasnąłeś zanim zacząłem śpiewać. Śpij spokojnie.
Killer: a co z...
Nightmare: siekiera Horrora śpi razem z twoim nożem. Przyniosłem ją tam, bo wiedziałem, że Horror pójdzie do ciebie spać. Od kiedy zabroniłem mu spać z siekierą, bo też ciął pościel, przychodzi do ciebie codziennie. Już wiem, że nóż i siekiera też lubią spać razem.
Killer: dobrze...
Nightmare: śpij spokojnie. Przytul się do Horrora, jak będziesz się bał. Jak nie dacie rady, możecie przyjść do mnie, ale to w ostateczności.
Killer: dziękuję.
Killer opuścił konwersację
Nightmare: to moja pierwsza wolna noc od dawna, dajcie mi już spać.
Nightmare opuścił konwersację
Konwersacja została usunięta
Chara utworzyła konwersację
Chara dodała użytkownika Nightmare
Chara: Night, nie mogę przestać myśleć o tamtej rozmowie.
Chara: byłam trochę za ostra. Rozumiem, że każde z nas ma inne potrzeby, ty nie potrzebujesz, by to było oficjalne, by było czymś wyjątkowym, ale ja potrzebuję tego, potrzebuję tej pewności...
Chara: rozumiesz?
Nightmare: rozumiem. Nic się nie stało, naprawdę.
Chara: posłuchaj, spotkajmy się, omówimy to.
Chara: przyjdź do mnie jutro, dobrze?
Chara: powiem mamie, by upiekła tę szarlotkę co ci tak smakuje, mimo, iż ponoć masz wstręt do jabłek.
Chara: może zrobić też ciasto z jagodami, jak chcesz.
Chara: wiesz, naprawdę musimy o tym porozmawiać.
Chara: jesteś tam?
Chara: nie nie wierzę, zasnął zapewne.
Chara: to ja tu się męczę, a on śpi.
Chara: jednak ci tak nie zależy, co?
Chara opuściła konwersację
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro