Dojrzewanie
Martwi mnie to, że dojrzewam, a moje wiersze stają się przemyślane;
Czy lepsze, czy gorsze – tego nie wiem, w każdym razie sztucznie wymyślane.
Boję się, że przez to, że dojrzewam, nie mogę znaleźć obiektu westchnień;
Nie mam komu zarzucić kłamstwa, złamanego serca, czy bólu prostym, pełnym uczuć wierszem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro