Czekolada
Byłam już zapatrzona w wiele par oczu;
Błękitne jak morskie fale czy koloru nieba przed burzą,
Zielone być może na tej liście też by się znalazły, lecz nie sposób;
Prawdziwie mi odjąć mowę mogły tylko twoje, gdy moje ujrzą.
I choć w ogromnych ilościach czekolady jeść nie lubię,
Tak mi twój brąz słodził, wprawiając w śmiechu bóle brzucha;
I choć złudna pewność siebie, tak przy tobie się kruszę,
Uśmiechając się od ucha do ucha.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro