Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2

Zeszłam o 16 do gabinetu luka tak jak mnie prosił i zapukałam

- prosze wejść - odpowiedział mi meski głos

weszłam do pokoju w kturym było dużo obrazów na środku stało biurko przy którym siedział z założonymi nogami na biorko luke i założonymi dłoniami

- pewnie zastanawiasz sie po co cie wezwałem - zapytał mn - usiądź prosze

Posłusznie zajeam miejsce przed lukiem i popatrzylam na niego pytającymi oczami. Tak w ogóle to luke miał piekne szare oczy idealnie komponowały sie z jego brązowymi włosami.

- masz nowe zlecenie - mowi dajac mi kawałek papieru na którym było coś napisane ale jeszcze nie wiem co - masz, przecztaj.

Wzięłam do ręki papier i zaczęłam czytać. Był tam napisany zlecony sposob zabujstwa i szczegóły miejsca czyli adres oraz nazwisko.

- Harry styles - odczytałam na głos.

- Dokładnie. właśnie jego masz zabić - powiedział brunet - Wierze w twoje umiejetności i wierze że dasz rade zrobić to zadanie.

Umiałam naprawdę dużo. Byłam świetnym strzelcem i potrafiłam zabijać po cicu tak by nikt mnie nie widizał a potem uciec też nie zauwaożna. Tego wszystkiego nauczyli mnie moi najlepsi przyjaciele z gangu którym jak już wspomniałam zawdzeczam życie.

Nie ma problemu wykonam to - odpowiedziałam i wyszłam z pokoju. Potem zaczełam sie szykować na misje spakowałam troche ubrań i kosmetyki i nagle przypomniałam sobie o czymś poszłam do piwnicy otworzyła białą walizkę. Przez chwilę przyglondałam sie dwóm pistoletom a potem zatknęłam je za pas i wyszłam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro