Powoli otworzyłam oczy wyłączając budzik. Dlaczego muszę wstawać tak wcześnie?? W ogóle to cześć, jestem Rose mam 16 lat i należę do gangu braci nietoperzego skrzydła, pewnie spytacie jak się tam dostałam. Otóż to długa historia, moi rodzice umarli jak byłam mała i zostałam bez opieki, szwendałam się po ulicach prosząc ludzi o jedzenie i pewnego dnia oni mnie znaleźli... wzieli mnie pod swojom opiekę i nauczyli jak sobie radzić w życiu miałam w gangu trenera boksu i strzelania. Zrobili ze mnie płatną morderczynie teraz dostaje zlecenia by zabijać nieprzyjaciół gangu.

Usiadłam na łóżku przeciągając się. Dotknęłam jedwabiście gładkiej różowej pościeli i poszłam do łazienki się umyć i zrobić makijaż wyglądał on tak:

Uczesałam swoje długie blond włosy kręcone i wybrałam z szafy ubrania na dzisiaj czyli rozkloszowaną spódniczke w kolorze miętowym i crop top z napisem nirvana i uśmiechniętom buźką do tego białe vansy a włosy zostawiłam rozpuszczone.

Zeszłam do kuchni na śniadanie przywitać się z innymi członkami gangu było nas 25 i mieszkaliśmy razem.

- hej mała

- mała to jest twoja pała! - chłopaki zaczynają się śmiać i ja też - co dzisiaj na śniadanie?

- naleśniki twoje ulubione - odpowiada mi Luke, mój dobry kumpel. Swoją drogą to on znalazł mnie na ulicy jak byłam dzieckiem.

- huraaaa! <3 - odpowiedziałam radośnie i zaczełam jeść ze smakiem

oczywiście nie obyło się bez żartów przy jedzeniu i luke rzucił w mike-a naleśnikiem i chłopaki zaczeli rzucać się naleśnikami aż musiałam ich uspokoić

- uspokójcie się dałny! - krzyknęłam

- okok - odpowiedzieli wszyscy

Gdy skończyliśmy jeść poszłam na trening do luke'a miał nauczyć mnie dzisiaj czegoś nowego.

Zeszłam do piwnicy i zastałam tam go i go przytuliłam na powitanie. Uśmiechnął się do mnie.

- jesteś ciekawa co dla cb przygotowałem?

- pewnie!

Wyjął spod stołu białą walizkę w której znajdowały się dwa pistolety. Popatrzyłam na nie zafascynowana.

- wow! Ale super!

- załatwiłem je specjalnie dla ciebie ale szykuj się na niezły trening!

- tak jest szefie!

Po wyczerpujoncym treningu luke powiedział mi tylko że mam pójść o 16:00 do jego gabinetu jestem ciekawa co ma mi do przekazania...