Będziecie mieli...
~Minęły trzy tygodnie~
~Nur~
Dzisiaj miałam ważną dla mnie i Yigita wizytę u Ginekologa. Więc postanowiłam zapytać się czy wybierze się tam ze mną. Wstałam lecz jego obok nie było. Pomyślałam że jest w pracy więc zadzwoniłam do niego. Przez moje lenistwo okazało się że Yigit był w salonie i czekał na mnie oglądając telewizję. Ubrałam się i zeszłam do salonu. Usiadłam przytulając się do niego i szepcząc na ucho.
- Chciałbyś dziewczynkę czy chłopca?
- Może być taka słodka a zarazem wredna dziewczynka jak ty. - szepnął mi do ucha.
- A jakbyś dał jej na imię?
- Ja myślę że Nicol ewentualnie Alexandra
- A ja myślę że Susan lub Hurrem.
- Ooo..Hurrem nazwiemy ją Hurrem. Bardzo mi się podoba te imię.
- A pojedziesz ze mą dzisiaj do Ginekologa? dzisiaj mamy poznać płeć dziecka.
- A na którą godzinę Yagmur nas umówiła?
- Na 11:30.
- To pojedziemy razem. Ej hola, hola a która to już godzina?
- Yyy... już jest 11:00.
- O kurcze idź się już ubieraj ja już jestem gotowy.
- Już idę kochanie.
~Yigit~
Byłem bardzo ciekawy płci naszego dziecka. Wmawiałem sobie że będzie to dziewczynka nie wiem dlaczego ale miałem takie przeczucie. Gdy przyszła Nur pojechaliśmy do przychodni gdzie pracowała moja siostra. Dochodziliśmy do gabinetu gdy rozległ się głos
- Nur Kozan i Yigit Kozan.
Czułem się jakbym miał wejść na sale sądową. Odsunąłem od siebie tę myśl i wszedłem do gabinetu gdzie Nur rozmawiała z Yagmur. Zaraz po tym gdy zamknąłem drzwi moja żona przeszła na łóżko by moja siostra zrobiła jej badanie.
~Nur~
Leżałam na łóżku i przyglądałam się wykonywanemu mi badaniu. Nie wytrzymałam i zadałam pytanie.
- Chłopiec czy dziewczynka?
- Będziecie mieli Dziewczynkę. Gratuluję. Na dzisiaj to już będzie koniec badania. Zadzwonię i powiem wam kiedy będzie następna wizyta - odpowiedziała Yagmur.
- Ale się cieszę. - odpowiedziałam z uśmiecham na twarzy.
~Yigit~
Nie spodziewałem się że będę miał córeczkę. Postanowiłem nie iść dzisiaj do pracy. Chciałem zabrać Nur i jechać z nią kupić meble do pokoju naszej córki. uchyliłem drzwi gdy usłyszeliśmy jak Yagmur coś do nas mówi odwróciliśmy się.
- Wpadniecie do nas Dzisiaj?
- Przepraszam siostro ale nie będziemy mogli bo teraz jedziemy wybierać meble do pokoju Hurrem a potem idziemy na obiad i na kolację. Możemy wpaść do was jutro. Napisz mi sms o której będziecie w domu. Cześć.
~Nur~
Gdy Yigit zakończył rozmowę z Yagmur skierowaliśmy się w stronę samochodu by udać się po meble. Mineły 2h zanim znaleźliśmy wszystkie meble. Zapłaciliśmy i udaliśmy się do domu wszyskie meble dotarły i zaczęliśmy je ustawiać po ok 1h 30min dało nam się zakończyć. Wyglądało to tak.
Udaliśmy się do kuchni by coś przekąsić gdy nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć a w drzwiach stał Mert zaprowadziłam do do pokoju aby się przebrał lecz stwierdziłam że trzeba mu powiedzieć o tym że będzie miał siostrę. Przyszedł Yigit i mu powiedzieliśmy Cieszył się . Pojechaliśmy na kolację to jednej z naszych ulubionych restauracji . Cały wieczór minął na rozmowie o dziecku. wróciliśmy do domu zmęczeni. Położyliśmy Merta spać i sami udaliśmy się do sypialni w tym samym celu.
** Hejka wszystkim. Piszcie jak wam się podoba. I zostawcie tu jakiś znak że żyjecie i to czytacie. Mam nadzieję że was nie przy nudziłam. Żegnam was do następnego. Cześć **
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro