Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

•11•


- Nieźle Rose!- Kosmitka pochwaliła mnie za pokonanie pierwszego przeciwnika.

- Mina, możesz mi w czymś doradzić?- mówiąc to, spojrzałam na różowowłosą która właśnie powaliła kolejnego robota.

Mina spojrzała na mnie i dała mi znak bym mówiła

- No więc, podsłuchałem rozmowę Todorokiego i Momo...

- O! Zapowiada się ciekawie.- posłała mi zaciekawione spojrzenie, jedna odrazu potem kolejny robot zbliżył się do niej. W kilku szybkich ruchach rozprawiła się z przeciwnikiem.- kontynuuj.- zachęciła mnie.

Szybko się rozejrzałam, by upewnić się że nikt nas nie słyszy. Był by niezły przypał gdyby ktoś się dowiedział. - A więc, nie wiem czy wiesz ale Todoroki i Momo chodzili ze sobą.

Mina zatrzymała się i ponownie na mnie spojrzała, po jej wyrazie twarzy wywnioskowałam że była zaskoczona tym faktem. Czy jest możliwe że nikt nie wieszał o ich związku? W sumie miało by to sens, Todoroki nie był szczęśliwy z brunetką więc zapewne się nie chwalił że z nią jest.

- Słyszałam jak Todoroki z nią zrywa i ...- w tym monecie urwałam. Przede mną stał robot, niestety zwierze było dość daleko i zajmowało się innym robotem. Wybiłam się w górę i z mocnym zamachem kopnęłam robota w głowę która okazała się twardsza niż na początku zakładałam, ale ostatecznie górna cześć robota oderwała się od reszty.- Podsłuchałam ich rozmowy przez przypadek, na początku chciałam tylko pogadać z Todorokim o tym co się stało przedwczoraj.- A No tak nie powiedziałam jeszcze nikomu co stało się ostatnio w parku.

-A co się stało przedwczoraj?- zapytała moja partnerka, która była zajęły kilkoma robotami które atakowały ją jednocześnie. Bez zawahania posłałam w tamtym kierunku przyznanego prze zemnie nosorożca, bez problemu rozprawił się z tymi przeciwnikami.

- Poszłam wieczorem do parku i zaatakował mnie złoczyńca. Jakoś tak wyszło że zaczął mnie dusić. A kiedy zaczęłam tracić przytomność ktoś mnie uratował.- Wzięłam rozbieg i wyskoczyłam dość wysoko w powietrze z zamiarem zaatakowania ostatniego robota, okazał on się jednak szybszy i sprytniejszy ode mnie. Złapał mnie za nogę i szybko sprowadził do parteru, w tamtym monecie zjawiskowo zaryłam twarzą w ziemie.

- Nic ci nie jest?!- kosmitka szybko do mnie podbiegła. Robot szykował się do uderzenia mnie w plecy, nawet nie mógł walnąc gdzie indziej bo leżałam plackiem na ziemi. Powinnam teraz uciekać ale maszyna mocno trzymała mnie za nogę uniemożliwiając mi tym samym ucieczkę. Z pomocą przyszła mi dziewczyna, wyprostowała ręce w stronę ostatniego robota i wystrzeliła w niego swój kwas, zrobiła to pod dużym ciśnieniem i kilka dużych kropel żrącej substancji poleciało w moją stronę. Na szczęście żadna mgnienie dosięgnęła.

Mina pomogła mi wstać z ziemi, posłałam jej uśmiech i kiwnęłam głową na znak podziękowania za ratunek.

Szybkim krokiem ruszyłyśmy w stronę trybun by popatrzeć na pozostałe walki, usiadłyśmy jednak kawałek dalej od wszystkich by móc dokończyć rozmowę.

Opowiedziałam Minie o tym co stało się w parku, o tym że gdy obudziłam się w szpitalu Todoroki spał obok i dokładnie opowiedziałam jej o zajściu w szatni. Dziewczyna polowała kilka razy głową na znak że rozumie.- Myślisz że podobasz się Todorokiego?- powiedziała entuzjastycznie i spojrzała na mnie z iskierkami w oczach.

Ze wszystkich pytań jakie mogła zadać musiała zapytać właśnie o to?! Moja twarz w tamtym monecie była czerwona jak burak. Nie byłam pewna co czułam do tego chłopaka, za krótko go znam by coś o nim powiedzieć, w sumie ja go w ogóle nie znam, mijamy się tylko co jakiś czas i zamienimy ze sobą pare słów. -N-nie wiem, nie rozmawiałam z nim za dużo i prawie w ogóle go nie znam, więc co mam wiedzieć co o mnie myśli!

Mina uśmiechnęła się.- A ja myśle że wpadłaś mu w oko. Nasz Todoroki rzadko z kimś rozmawia i zazwyczaj siedzi cicho, ale z tego co mówiłaś rozmawia z tobą nawet dużo, myśle że powinnaś spróbować się z nim zakolegować. A kiedy będziesz go lepiej znała, kto wie, może stworzycie wspaniałą pare.- Różowo-włosa zaśmiała się. Jej wypowiedz spowodowała tylko to że jeszcze bardziej się zaczerwieniona na twarzy.

Spojrzałam na Todorokiego który był kilka rzędów ławek niżej. Czy dałabym radę się z nim zakolegować? Czy powinnam posłuchać się Miny i spróbować nawiązać z nim jakiejś głębsze relacje? Chyba nie jestem na tyle odważna.

Otworzyłam już usta i chciałam powiedzieć mojej koleżance że nie ma szans, żebym zaprzyjaźniła się z Todorokim. Jednak Mina wyprzedziła mnie i powiedziała.- Nie martw się, stworze wam jakąś okazje do nawiązania jakiejś głębszej relacji.- uśmiechnęła się przy tym dwuznacznie, co ta dziewczyna ma w głowie?! Zaczynam się bać, może chce naszą dwójkę zamknąć w jednym pokoju i nie wypuszczać dopóki się w sobie nie zakochamy?! Może uda mi się jakoś wymigać do tego

- Mina... naprawdę dziękuje...- Różowo-skóra zakryła mi usta ręką. - Nic już nie mów, ja się wszystkim zajmę.- mam chociaż nadzieje że nie podzieli się sokiem pomysłem z innymi, choć szczerze w to wątpię.

Czy ja naprawdę chce się zaprzyjaźnić z Todorokim? Tylko po to by sprawdzić potem czy mi się podoba? Jedyne co mogę powiedzieć o nim to to że jestem nim zaintrygowana.

Nikt się nie spodziewał, ale tak, ta książka dalej żyje!

Postanowiłam ją kontynuować, zdecydowałam się na to po rozmowie z pewną osobą, więc możecie jej dziękować, gdyby nie ona książka dalej by stała nietknięta.

Rozdziały nie będą się pojawiać regularnie, ale przynajmniej będą się pojawiać.

Jeśli chodzi o tamte dwa fanfiki, to chce powiedzieć że są one prawie gotowe i powinny się pojawić w przeciągu najbliższych dwóch tygodni. Jest jeszcze książka za pierwsze miejsce w konkursie, ona też jest w miarę gotowa, może opublikuje ją w tym miesiącu ale nie obiecuje.

Jest jeszcze jedna sprawa w sprawie konkursu z poprzednich rozdziałów:
Prace wysłała mi jeszcze jedna osoba, a dokładnie Raonka

Mi osobiście bardzo się podoba ten rysunek, choć nie jest pokolorowany.
Jako iż one-shoty nie są moją mocną stroną (przekonałam się pisząc dwa poprzednie one-shoty) za jakiś czas powinna również pojawić się książka przeznaczona właśnie dla autorki powyższego zdjęcia.

Tak więc do następnej części~
❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #bnha