Rozdział 22
-To nie możliwe- powiedziałam ze strachem i nie dowierzeniem w głosie.
-Ale to jest prawda.-odpowiedział lekarz znudzony jak by mówił to każdej dziewczynie.
-Co powiedził ci doktor?- zapytał mnie mój chłopak Mateusz gdy wyszłam z gabinetu doktora.
-N...nic- powiedziałam jąkając się. Miałam nadzieję że chłopak nie będzie pytał. Naszczęście nie pytał ale wiedziałam że będę musiała mu wszystko powiedzieć w domu.
Cała drogę powrotną milczałam i nie odpowiadałam na pytania jakie zadawał mi chłopak.
To nie możliwe
Po moje głowie ciągle krążyła ta myślą.
Możliwe.
Odpowiadał druga część mnie. Wiedziałam że jest to możliwe.
-Możesz mi do jasnej cholery powiedzieć co powiedział ci doktor- krzyknął chłopak ze złością w głosie gdy weszliśmy do mieszkania. Wzdrygnełam się co nie uszło uwadze chłopaka. Podszedł do mnie i przytulił mnie do siebie.-Przepraszam. Po prostu się martwię. Co ci powiedział?
-P...po...powiedział - zacząłem powoli jąkając się.
-Co powiedział- powiedział trochę zniecierpliwiony.
-Powiedział- zaczęłam powoli i starałam się odpowiednio dobrać słowa.- Powiedził że prawdo podobnie jestem w ciąży- wyszeptałam ale chłopak to usłyszał.
-Co?- zapytał z niedowierzaniem, a jego oczy zrobiły się większe.
-Powiedział że prawdo podobnie jestem w ciąży - powiedziałam, a po mojej twarzy zaczęły spływać łzy - Przepraszam. Jeśli chcesz to wezmę swoje rzeczy i odejdę. Będziesz mógł o tym wszystkim zapomnieć.- zaczęłam mówi co mi ślina na język przyniosła, a po mojej twarzy coraz szybciej usiadłam na łóżku.- Ja... Co teraz będzie. Rozumiem jeśli chcesz żebym odeszła. Zrozumiem jeśli będziesz chciał o tym zapomnieć. Zapomnieć o mnie.
Nie wiem czy wszyscy wiedzą ale na moim profilu pojawiło się nowe opowiadanie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro