Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 5

Estera
Obudziłam się, ale mój wrodzony instynkt lenia podpowiedział mi, żebym nie otwierała oczu. Ech... miałam teraz się kłaść spać, a nie wstawać, ale przez tego idiotę, który się bezczelnie wprosił, najpierw musiałam oglądać jakieś durne komedie aż wkońcu usnęłam. Teraz pewnie jeszcze gdzieś tu koło mnie leży. Pewnie jakiejś innej dziewczynie włączyłby się instynkt, że leży na podłodze razem z trzema innymi chłopakami, a mnie to wisi. Póki czuje, że mam na sobie ubrania albo chociaż bieliznę jest dobrze. W pewnym momencie poczułam, że osoba na której leże chyba chce zmienić pozycję. Na kim ja usnęłam? Kurdę, jak jestem schlana lepiej pamiętam niż na trzeźwo. W każdym razie wygodna ta osoba... Aaa... pamiętam chciałam się położyć na Florku, ale on spał i mnie zrzucał, więc musiałam usnąć na Dezym albo... nie to przecież niemożliwe żebym spała, na tym idiocie, prawda?
Otworzyłam oczy przestraszona własnymi myślami i zaczęłam przeklinać w myślach, że sobie podsunęłam takie myśli. Miałam już wrzasnąć, ale stwierdziłam, że nie będę ich budzić. Czy ja mam wyrzuty sumienia? Co się ze mną dzieje? Wkońcu wstałam i poszłam się ogarnąć do łazienki, u Florka miałam kilka swoich ubrań, więc po chwili wyszłam z łazienki ubrana w

Włosy związałam w wysoki kucyk. Nie widziałam sensu się malować, więc tego nie zrobiłam. Zato poszłam do kuchni i zaczęłam robić śniadanie, czyli naleśniki. Kiedy skończyłam stwierdziłam, że nie mam już zamiaru ich oszczędzać. Nalałam zimnej wody do dwóch kubków, wzięłam je do rąk podeszłam do tych śpiochów i wylałam ich zawartość im na głowy. Ich rekcja była bezcenna...

Hejka Nutki! Jakiej reakcji Esti się spodziewaliście?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro