Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 14

Jasiek

Chłopaki poszli na noc do Floriana, bo tam jest więcej miejsca. Ja zostałem u siebie żeby posprzątać. Sprzątając znalazłem ulubiony kubek Estery. Postanowiłem jej go oddać. Hmm... ciekawe czy mnie opieprzy za chodzenie do niej, kiedy są u niej jej rodzice. Był już wieczór, wsumie to coś koło 20.00. Wyszedłem od siebie z mieszkania i poszedłem do niej. Zadzwoniłem dzwonkiem. Po chwili w drzwiach ukazała się zdenerwowana postać zielonookiej.

-Co ty tu robisz?- warknęła.

-Przyszedłem tylko oddać ci kubek.- powiedziałem i pokazałem przedmiot.

-Okey... zaprosiłabym cię do środka, ale nie chce żeby moi rodzice cię poznali.- powiedziała lekko zmieszana? zawstydzona? Pierwszy raz widziałem ją taką. Zawsze była pewna siebie i odważna. A teraz? Swoje przeciwieństwo.

-Spoko, to ja już pójdę.- powiedziałem i chciałem odejść, ale do drzwi podeszła kobieta w średnim wieku.

-A kim ty jesteś młody człowieku?- spytała...

Hejka Nutki! Jestem se na oazie (obóz z kościoła) jest 23.45 nagle słyszymy dzwonki do pokoju wchodzi ksiądz i mówi, że mamy iść na pasterkę. My w piżamach! No ale trudno przebarałuśmy się i poszłyśmy. Powiedzcie jak można mieć takie pomysły?

P.S. miałam pasterkę w czerwcu, bo na oazie omawiamy po kolei tajemnice różańca.

P.P.S. Rozdział pisany na wakacjach.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro