Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 11

Jasiek

Wieczorem poczułem się lepiej. Pewnie dlatego, że leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe działały. Co dziwne Estera dalej była u mnie i przygotowywała kolację. Ciekawe dlaczego nie poszła ze swoją paczką na żadną imprezę? Nie żeby mi to przeszkadzało... Po chwili do mojego pokoju weszła dziewczyna niosąc dwa talerze z jajecznicą! Jestem w niebie! Albo raczej byłbym gdyby nie to choróbsko.

-Słyszałam, że lubisz.- uśmiechnęła się podając mi talerz.

-Nawet nie wiesz jak bardzo.- również się uśmiechnąłem. 

Muszę przyznać, że w gotowaniu nie ma sobie równych, ale nie powiem tego na głos. Zdążyłem zauważyć, że jak tylko się ją pochwali od razu rzuca jakimś tekstem, którym człowieka w ziemię wgniecie w ziemię jak tona pracy domowej. Skąd ona bierze takie teksty?

-A może obejrzymy jakiś film?- spytałem, kiedy skończyliśmy jeść kolację.

-No może być. Ale ty masz nie wychodzić z łóżka i ja wybieram film.- uśmiechnęła się cwaniacko. 

Chyba już wiem jaki to będzie film... Wziąłem mojego laptopa, odblokowałem go i podałem Esterze, która położyła się obok mnie. Oczywiście dziewczyna wybrała horror. Jak ona się ich nie boi? W każdym razie ja już po jakiś pięciu minutach filmu ze strachu (tylko i wyłącznie) przytuliłem się do dziewczyny. Estera zrobiła pauzę, śmiejąc się.

-Czemu się śmiejesz?- spytałem. Wiedziałem, że ze mnie, ale co tam.

-Po pierwsze: Ja mam chłopaka, a po drugie chyba jednak ty wybierzesz film, ok?- spytała dalej się śmiejąc. 

Pokiwałem twierdząco głową i zacząłem szukać filmu. Nie bardzo mogłem się skupić, więc w końcu włączyłem pierwszą część Star Wars. Moją głowę zaprzątała tylko jedna myśl: Czemu ona ma chłopaka?

Hejka Nutki! Co robicie w weekend? Ja byłam z rodzicami w galerii :D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro