Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 10

Następnego dnia,gdy się obudziłam o 6:40 przypomniałam sobie mój sen.Był dziwny i bardzo realistyczny.W nim widziałam las nocą i pięciu chłopaków,którzy szli się do rezydencji.No nic trzeba się ubrać.Ubrałam fioletową podkoszulkę na ramiączkach na to czarną bluzę z kocimi uszkami i szare przetarte jeansy na nogi.Założyłam jeszcze naszyjnik z połową księżyca i adidasy w moro.Gdy skończyłam spojrzałam na zegarek i ujrzałam godzinę 7:20.Zeszłam z pierwszego piętra do kuchni na śniadanie.Usiadłam między moim chłopakiem,a operatorem.Nałożyłam na talerz gofry z bitą śmietaną,jagodami i kolorową posypką. Tobby za każdym razem robi je przepyszne.Po skończonym posiłku udałam się do gabinetu Slendermana. Zapukałam i usłyszeniu "proszę" weszłam do środka.

S-Dzień dobry Julciu.

-Cześć wujku.

S-Po co do mnie przyszłaś?

-Miałam ostatnio dziwny sen,w którym piątka chłopaków zmierza do rezydencji i nie wiem co o tym myśleć.

S-Możesz mieć prorocze sny,bo dzisiaj do nas przybędzie pięciu morderców: Silver,Trender,Offender,Splendor,Dark Link,których nie znasz.

-Jak to?

S-Zaprosiłem ich,a te sny objawiły się dopiero,gdy coś nie codziennego się zdarzy następnego dnia.

-Dziękuje za pomoc.

S-Do widzenia.

-Do widzenia.

Wróciłam do swojego pokoju i rzuciłam się na łóżko.Tam założyłam słuchawki na uszy i słuchałam muzyki.

We, we don't have to worry bout nothing
Cause we got the fire, and we're burning one hell of a something
They, they gonna see us from outer space, outer space
Light it up, like we're the stars of the human race, human race

When the lights turned down, they don't know what they heard
Strike the match, play it loud, giving love to the world
We'll be raising our hands, shining up to the sky
Cause we got the fire, fire, fire, yeah we got the fire fire fire

And we gonna let it burn burn burn burn
We gonna let it burn burn burn burn
Gonna let it burn burn burn burn
We gonna let it burn burn burn burn

We don't wanna leave, no, we just gonna be right now
And what we see, is everybody's on the floor acting crazy getting lurker to the lights out
Music's on, I'm waking up, we stop the vibe, and we bump it up
And it's over now, we got the love, there's no secret now, no secret now

When the lights turned down, they don't know what they heard
Strike the smash, play it loud, giving love to the world
We'll be raising our hands, shining up to the sky
Cause we got the fire, fire, fire, yeah we got the fire fire fire

And we gonna let it burn burn burn burn
We gonna let it burn burn burn burn
Gonna let it burn burn burn burn
We gonna let it burn burn burn burn

When the lights turned down, they don't know what they heard
Strike the match, play it loud, giving love to the world

We gonna let it burn burn burn burn burn burn
Burn burn burn burn burn burn

We can light it up up up
So they cant put it out out out
We can light it up up up
So they cant put it out out out
We can light it up up up
So they cant put it out out out
We can light it up up up
So they cant put it out out out

When the lights turned down, they don't know what they heard
Strike the match, play it loud, giving love to the world
We'll be raising our hands, shining up to the sky
Cause we got the fire, fire, fire, yeah we got the fire fire fire

And we gonna let it burn burn burn burn
We gonna let it burn burn burn burn
Gonna let it burn burn burn burn
We gonna let it burn burn burn burn

When the lights turned down, they don't know what they heard
Strike the match, play it loud, giving love to the world
We'll be raising our hands, shining up to the sky
Cause we got the fire, fire, fire, yeah we got the fire fire fire

And we gonna let it burn

Gdy skończyła się piosenka usłyszałam na dole głosy,więc zeszłam tam i zobaczyłam wspomnianych przez operatora ludzi.

Ja-Julciu poznaj Silvera,Splendera,Offendera,Trendera i Dark Linka.

-Cześć.

Je-To może zagrajmy w prawda czy wyzwanie,by lepiej się poznać.

H-To dobry pomysł.

Więc tak oto zaczęła się gra.Najpierw padały pytania typu twój ulubiony kolor.Lecz po ponad 5 minutami wypadło na mnie,a kręcił ten nowy Offender przygotowałam się na najgorsze.

Of(Ofender)-Prawda czy wyzwanie?

-Prawda.

Of-Czy jest osoba,której nienawidzisz i czy zabiłabyś ją?

-Tak.

Teraz dopiero zaczyna się zabawa,bo ja kręcę.Wypadło na Briana.

-Prawda czy wyzwanie?

Ti(Tim)-Wyzwanie.

-No to pogódź się z Tobbim.

Ti-Tobby chciałbym cię przeprosić za wcześniejsze zachowanie.

T-Ja też muszę cię przeprosić.

-To teraz podajcie sobie nawzajem ręce na zgodę.

Następnie kręcił Masky(jakby nikt nie kumał to Tim).Graliśmy tak ponad godzinę,aż znowu wypadło na mnie.Kręciła Jane.

J-Prawda czy wyzwanie?

-Prawda.

J-Powiedź kim są twoi rodzice.

-Jane,przyjaciółko daj mi inne pytanie,proszę.

J-Niech się zastanowię...............nie.

-Moją mamą jest królowa Nieba,a tatą król Piekła.

H-To dlatego masz tyle mocy.

-Dokładnie dlatego.

S-Dobrze wszyscy na kolację.

Zgodnie z rozkazem Slendermana wszyscy zasiedli do stołu.Usiadłam tam gdzie zawsze i nałożyłam na talerz jajecznicę a do tego croissanta.Po spożyciu posiłku udałam się z Jasonem do mojego pokoju.Gdy tylko zamknęły się drzwi usiedliśmy na łóżku po turecku naprzeciw siebie.Jason zaproponował, że będzie mi rysować na plecach litery,a ja muszę odgadnąć co napisał. Zgodziłam się.

Ja-To może ja pierwszy? Mogę?

-Jasne. Uwielbiam jak ktoś mnie mizia.

Ja-Hmm... Dobrze wiedzieć na przyszłość jaki jest twój słaby punkt. - uśmiechnął się szeroko. - Masz ich więcej?

-Haha, może... - powiedziałam tajemniczo - A ty masz?

Zapytałam, a czerwonowłosy długo się zastanawiał czy mi powiedzieć. W końcu oznajmił.

Ja-Hah... Ugryź mnie w ucho, a się przekonasz. - powiedział i spojrzał mi w oczy, a ja zrobiłam się cała czerwona. - No dobra... W takim razie ja zaczynam, tak?

Zaczął mi jeździć po plecach starając się napisać dokładnie, żebym mogła odgadnąć.

-J?

Ja-Mhm.

-E?

Ja-Tak. Idzie ci dobrze.

-S,T,E,Ś. Jesteś.

Ja-Dobrze. To było pierwsze słowo. Teraz drugie.

-P? R? Z? E?

Ja-Tak.

-P... I... Tak?

Ja-Mhm.

-Ę,K,N,A. Przepiękna. Jesteś przepiękna... - odwróciłam nieśmiało głowę w jego stronę. - Uważasz, że jestem przepiękna?

Lalkarz się zarumienił, ale wydusił z siebie "Tak... Tak uważam." Po czym się uśmiechnął niepewnie do mnie. Byłam zaskoczona. I postanowiłam, że też mu powiem co o nic sądzę.

-No dobrze, teraz ty się odwróć.

Ja-U? W? I? E? L? B? I? A? M? Uwielbiam?

- Tak! Bardzo dobrze. Idzie ci lepiej ode mnie.

Ja-T? W... Ó... J... Twój.

-Dobrze...

Ja- U... Ś... M... I... E... C... H... Uśmiech. A więc... Uwielbiasz mój uśmiech, tak? - chłopak odwrócił się do mnie - Miło to słyszeć.

Leżeliście razem, a Jason miział mnie po plecach.Postanowiłam sprawdzić jego 'czuły punkt'. Gdy leżeliście razem na łóżku, podciągnęłam się wyżej i szepnęłam mordercy do ucha.

-Muszę to zrobić... - powiedziałam i ugryzłam go lekko w ucho.

Chłopaka chyba to ucieszyło i cóż... Jego mina mówiła sama za siebie. Zaczęliście badać wasze 'czułe punkty'. Było przy tym sporo zabawy.

Ja-A więc uwielbiasz jak się mizia cię po plecach, całuje po szyi, szepcze powoli przyciszonym głosem do ucha i lubisz robić "noski, noski"

- Ty natomiast uwielbiasz jak przygryza Ci się ucho, kochasz jak drapię Cię po plecach - zaśmiałam się - gdy leżę na twojej klatce piersiowej i uwielbiasz jak bawię się twoimi włosami, tak?

Ja- Tak. - przytulił mnie.

Pocałował mnie namiętnie i przygryzł moją dolną wargę.Rozpłynęłam się.Po długim, namiętnym pocałunku położyliśmy się razem do łóżka. Położyłam głowę na klatce piersiowej Jasona tak jak lubił i zaczęłam się bawić jedną ręką jego włosami.

-Podoba ci się co? - powiedziałam głosem kochającej żony,a wtedy czerwonowłosy kazał mi się odwrócić na bok i zaczął miziać mnie po plecach.

Zaczęłam się robić senna.

Ja-To co? Mogę dzisiaj spać u ciebie? Przygarniesz się pod swoją kołdrę na tę noc?

-Bardzo chętnie.

Szczęśliwa odwróciłam się z powrotem,a lalkarz przytulił mnie od tyłu. Tak zasnęliśmy.






Ciąg dalszy nastąpi....................................kiedyś.

Hej mam nadzieje,że mój nowy rozdział spodoba wam się i może ktoś w końcu naciśnie gwiazdkę.Rozdziały będą publikowane w soboty lub niedziele.Wiecie jak się zdziwiłam,gdy zobaczyłam,że 103 osoby przeczytały moją opowieść.Naprawdę zobaczyłam tą wesoła nowinę na polskim i o mało co nie krzyknęłam z radości,co nie spodobało by się mojej polonistce.

Ps.Nikt nie powinien dowiedzieć się,że używam telefonu podczas lekcji,a więc cicho mówię do ciebie FokaCrazyLife

Do zobaczenia w następnym rozdziale.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro