Z dnia nastolatki
Jak w zeszłym rozdziale opowiadałam moje życie nie jest kolorowe i nadzwyczajne ,nie mam za dużo przyjaciół w szkole no właśnie wracając do szkoły mam dziś na 9 więc mam czas dla siebie , położyłam się spać o 22 z myślą o długim wyczekiwanym śnie od 5 dni (była środa ) .Gdy rano obudził mnie głos mamy :
-mama-Sophie śniadanie pora wstawać !
Spojrzałam na telefon który leżał przy łóżku była 6 mama zawsze budzi mnie o tej godzinie byłam zmęczona a na dodatek mama cały czas mnie wolała
-ja- ale dziś mam na 9 mamo yyyyy!!
-Ale mam już śniadanie słonko kanapki do szkoły też ci zrobiłam .
Mówiłam jest nadopiekuńcza ,no cóż nie zasnę już .Poszłam na dół ,mój młodszy brat jak zawsze coś wymyśli tym razem byłam czujna bo był to mój dzień dziś miałam wykonać nasz plan z moją najlepszą przyjaciółką Ashley tym planem było poderwać najładniejszego chłopaka z gimnazjum ,był odemnie o rok starszy i dużo wyższy ale to nie było dla mnie żadnym trudem .Dobra wracając do śniadania zeszłam po schodach i zjadłam jajecznicę nie była najlepsza bo tata wyjechał a to on był głowa tej rodziny naszczęście wróci za miesiąc ,mama gotuje nie najlepiej ale da się zjeść ,po śniadaniu poszłam się przebrać. Musiałam ubrać coś podoba się chłopakom hmmmm mam trochę inny styl nie lubię ubierać się jak sami wiecie kto 😂.przebieranie zajęło mi strasznie dużo czasu ,nie zobaczyłam która godzina tylko wyszłam z domu nie spiesząc się na autobus .(Na przystanku ) Zobaczyłam o której jedzie mój autobus i czekałam i czekałam i czekałam ..... Nareszcie przyszła jakaś pani spytałam się która godzina odpowiedziała
-jest godzina 10 .
Jak to !!pobiegłam do domu mama podwiozła mnie do szkoły i usprawiedliwila .Spotkałam Ashley była na mnie zła bo nasz plan się uda bo chłopacy jechali na mecz piłki nożnej .
Ja-sorry autobus nie przyjechał znaczy nie sprawdziłam o której wyszłam naprawdę przepraszam
Ashley-No dobra ale jak jeszcze raz to zrobisz to uznam że ci nie zależy .
Ja i Ashley- przyjaciółki na zawsze !!
Poszłam na lekcje akurat była moja ulubiona i jeszcze było zastępstwo życie mnie nienawidzi ,była plastyka mieliśmy z najgorszą panią w szkole no ale cóż Ashley na tej jedynej lekcji siedziala z Britney a ja z Samarą ,ale Britney nie było więc obok niej usiadła największą zdzira Emily nik jej nie lubił a ona o tym wiedziała i specjalnie usiadła obok Ashley.Przez całą lekcję Emily próbowała wkopać Ashley lecz nie stety albo stety zadzwonił dzwonek .(po lekcjach ) Chłopacy wrócili po lekcjach . Prawie podeszłam do Maksa to ten chłopak o którym mówiłam ale Emily zrobiła to pierwsza idąc podstawiła mi nogę i poleciałam ale maks zdążył mnie złapać była taka romantyczna chwilą ale ona weszła i powiedziała:
-hejka Maksiu jak tam meczyk wygraliście
-on-my tylko oglądaliśmy mecz
-on-my nic ci nie jest Sophie
Ja-( w głowie )(odezwał się do mnie ) tak nic mi nie jest . Odeszłam z zdziwienia że się do mnie odezwał poszłam ubrać buty i wyszłam ze szkoły Maks podeszedł i dał mi jakąś pogniecioną karteczkę ....
💗 Info 💗
Sorry że nie napisałam więcej nie miałam weny jak nazwać nieznaną na razie bohaterkę .pomocy!! jak ktoś ma pomysł to napiszę w kom.💕💕
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro