Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

..Co za szuja....

Rano wstałam nie wyspana .Gości już nie było mama zostawiła mi kartkę :
Pojechałam do domu wrócę po ciebie jutro kochanie 😘
Poszłam coś zjeść razem ze mną poszła Kate zrobiła nam tosty (RybaCzyta xd)nie były smaczne ale dało się zjeść .Babcia od razu zobaczyła że się źle czuje i dała mi kawę zbożową wiem to dziwne ale pomogło .Nie miałam ochoty z nikim rozmawiać ,ale Kate zawsze coś wymyśli wyciągnęła mnie na spacer (a jak nie wspomniałam to wydarzenia się zaczęły od nowego roku szkolnego )było zimno ,Kate ciągnęła mnie w stronę naszego starego małego domku był on 2 km od domu babci ,zawsze tam chodziliśmy się tam bawić .Z naprzeciwka szło dwóch typów którzy nie powiem byli ładni .
K- ej przysto nie ?
S- xd a Sam?
K-on się nie liczy .
S-co podbijaj to tego po lewej xddd
Dobrze że byli daleko i tego nie słyszeli ufff .jak byliśmy blisko Kate podeszła do chłopaków nwm oczy rozmawiali bo poszłam dalej przecież mi się podoba Maks a nie jakiś typ czekałam na nią pod domkiem niecierpliwiłam .po jakiś 30 min przyszła zadowolona
S- i co ?
K- co co mam jego numer!
S- co kurwa
(Gdy wrócily do domu )
Kate cały czas pisała z tym typem teraz ja byłam zazdrosna że ez nie podbiłam no trudno tak wogle to miał na imię Jeremi bardzo ładne imię .
(Time skip do 22)
Było już ciemno ale Kate nadal z nim pisała i śmiała się do telefonu a ja umierałam z nudów
K- ej mam sprawę
S- słucham ?
K- no bo ja muszę iść wrócę za 2 godziny albo szybciej
S- gdzie ty chcesz iść z nim ?
K- tak pod nasz domek
S- oszalałaś czekaj ochłonę oszalałaś !!!!!!!
Nie zastanawiając się wyszła oknem i nawet nie oglądając się pobiegła .Zostawiła telefon wykorzystałam to  i się przelogowalam na moje kąto przepraszałam Ashley ale ona powiedziała że nie ma za co to jej wina za bardzo naciskała .Jej zachowanie było jakieś inne .       (time skip )
Kate wróciła całą zdrowa .
K- mam chłopaka aaaaaa.
S-co przecież wy się znacie nie cały dzień aha .
K- miłość nie wybiera.
A z którym jesteś .
K- tego dokładnie nie wiem czy z Aleksem czy z Jeremim.
S-co ?!
K- żartowałam z Jeremim.
Dobra idę spać
Dobranoc
(Rano)
Mama była po mnie już o 6 bo musiałam iść do szkoły spakowałam się i  pojechałam (ubrania do szkoły miałam przy sobie i plecak) wysiadłam z auta i pobiegłam do szkoły była już 8 spóźniłam się .wbiegłam do szatni gdy zobaczyłam coś okropnego Ashley całowała się z Maksem !!.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: #love#xd