Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

19

Po wydarzeniach w Egipcie wróciłam do "normalnego" życia. Czyli takiego w moim stylu.

Nawet odebrałam medal od prezydenta.(Ale się tym jarałam). Dostałam go za usługi dla kraju. Teraz wisi w honorowym miejscu w domu.

Autoboty co jakiś czas mnie odwiedzały, ale rzadko bo po powrocie Megatrona, Decepty bardzie się uaktywniły. W dodatku zaczęły pomagać też nam, ludziom w naszych konfliktach.

Ja też nie miałam czasu. Cały czas chodziłam na rozmowy kwalifikacyjne. Jednak pełnoletność to nie radość... mój kontakt z Ericem i Andrew skończył się. Już do nich nie piszę ani oni do mnie... w dodatku ciocia Alice znalazła chłopaka, który jest uwaga (fanfary)....jej szefem.

Nie podoba mi się ten gościu. Daje jej jakieś samochody za 600 tysięcy i ogromne ilości gotówki. Ale nie ważne co powiem to i tak Alice się upiera że to normalne. Ta oczywiście...

Obudziłam się jak zwykle wcześnie rano. Szybko się ubrałam w jakiś elegancki strój i zeszła zjeść śniadanie. Alice już nie było.

Na dworze padał deszcz. Powoli weszłam do kuchni i robiłam sobie płatki.

-A ta znowu zostaje w robocie na noc?- Odezwał się głos za mną.

Trochę się przestraszył, odwróciłam się szybko. Na podłodze stał mały robot: Brains. Jakiś czas temu Wheelie przyprowadził przyjaciela.

-Ta...- Powiedziałam cicho.

Nagle ktoś zaczął pukać do okna. Spojrzałam w tamtą stronę. Zapomniałam wpuścić Wheeliego i mojego psa. Szybko podbiegłam do okna i ich wpuściłam.

-No co to ma być!- Oburzył się Wheelie.- Nie trzymajcie nas ze zwierzętami!

Wheelie usiadł na Hoki (moim psie) jak na koniu i "wjechał" do domu.

-Przepraszam Wheelie...- Powiedziałam do Autobota.- Zapomniałam...

Roboty usiadły na sofie i zaczęły oglądać telewizję.

Reszta poranka zleciła szybko. Już miałam wejść do garażu kiedy przypomniałam sobie że nie ma tam Bee;-;.
"Będę musiała złapać Taxi lub jechać autobusem..." Pomyślałam.

Wyszłam z domu, zostawiając psa i roboty samych. Wyszłam na ulicę i zaczęłam iść w stronę głównej ulicy. Nagle ktoś złapał mnie za rękę.

Odwruciłam się, stała za mną moja sąsiadka, przyjaciółka Mary.

Była starsza ode mnie, ale się tak nie zachowywała.

-I co nie masz samochodu?- Zapytała.- Może cię powieść?

Zgodziłam się i już kilka minut później już jechałyśmy. Gadałyśmy na różne tematy głównie o pracy co mnie najbardziej denerwowało. Przypomniały mi się te wszystkie poprzednie rozmowy...wszystkie nie udane. Chciałabym pracować z Autobotami, a tu nic.

Dojechałyśmy na miejsce wysiadłam z samochodu, a Mary powiedziała że na mnie zaczeka.

Powoli podeszłam do drzwi ogromnego wieżowca. Otworzyły się jakby zapraszając mnie do środka. Może teraz mi się uda...

__________________________________
Jes! am powraca do Transformers Two Words z dużą ilością pomysłów! I muszę wam powiedzieć że odkąd jestem na Wattpadzie od zawsze czekałam na TĄ część. Tutaj wydarzy się moment D i A. Czekajcie cierpliwie!!💙💖💙💖
A i MaryCat816 to ty jesteś Mary💙

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro