11
*Kaneki stoi po środku, po jego lewej znajduje się Touka a po prawej Tsukiyama*
Kaneki: Pieprz się. *zwraca się na lewo*
Kaneki: I pieprz mnie *uśmiecha się dwuznacznie w stronę Shuu*
Tsukiyama: OTO JEST DZIEŃ KTÓRY DAŁ MI PAN
Sorcze za Shuneki ale mam ostatnio jazdę na ich punkcie omg.
Dziękuję za gwiazdki i wyświetlenia, tym bardziej ninja czytelnikom!
*zwija się w kłębek i idzie oglądać nowy odcinek snk*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro