~To już opowieść na inny dzień~
---Chodźcie dzieci coś wam opowiem...-- powiedziała starsza kobieta siedząc na fotelu.
Dwójka nastolatków od razu podeszła do niej i usiadły na puchatym szarym dywanie przy fotelu...Jak za czasów dzieciństwa...
---Co nam opowiesz?-- zapytała dziewczyna.
---Opowiem wam coś o waszym dziadku...--odparła z uśmiechem.
---Co takiego?-- zadał pytanie chłopak.
---Na pewno myślicie że wasz dziadek mnie kochał nad życie...-- powiedziała kobieta patrząc na dwójkę bliźniaków którzy mieli po 17-lat.
---No bo tak było babciu Heidi!-- powiedziała pewna siebie brunetka.
---Chciałabym skarbie żeby tak było... Widzisz wasz dziadek byk tajemniczym człowiekiem nikt nie potrafił go rozszyfrować... Nawet ja... Wsumie to przede wszystkim ja...--zaśmiała się kobieta.
---Czyli on cię nie kochał?--zapytał brunet patrząc na babcię.
---Nie...nigdy mnie nie kochał...-- uśmiechnęła się kobieta.
---To dla czego z tobą był?
---Widzisz kochana wnuczko... Życie nie zawsze jest ozdobione miłością... Wasz dziadek nie znał tego uczucia przez dość długi okres swojego życia... Poznał to uczucie po spotkaniu jego... To zmieniło jego życie....--przerwała wypowiedź aby napić się herbaty...
---Jego? Czy dziadek był zakochany w jakimś chłopaku?-- zapytała wnuczka.
---Tak i to nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo...-- uśmiechnęła się do wnucząt.
---To dlaczego z nim nie był?-- zapytała brunetka.
---Nie wiem może bał się odrzucenia? Może dla tego że Gregory o tym nie wiedział... A może dla tego że patrzyli na świat z dwóch różnych perspektyw... I żaden nie potrafił zrozumieć tego drugiego....
---Ale skoro cię nie kochał to dlaczego się z tobą ożenił?-- zapytało jedno z nastolatków...
---To sprawka waszego pra-dziadka Kui'a widzisz... on widział korzyści z naszego związku i faktycznie było ich wiele... Ja zgodziłam się bo naprawdę kochałam Erwin'a... Za to Erwin zgodził się dla tego, że chciał zapomnieć o Gregory'm....
Dzień przed tym jak się zgodził mocno się pokłócili...
=======================
---NIENAWIDZĘ CIĘ JESTEŚ JEBANYM EGOISTĄ!-- krzyknął szatyn.
---JA?! ZABAWNE! MYŚLISZ ŻE MYŚLĘ TYLKO O SOBIE?!-- odezwał się siwo-włosy patrząc w oczy szatyna.
---A NIE JESTEŚ?! ZABAWNA TEORIA--odparł z kpiną brązowo-oki.
---JAKBYM BYŁ TO NIE TROSZYSZYŁ BYM SIĘ O TĄ ZJEBANĄ RELACJE!--krzyknął Erwin mając łzy w oczach.
---O czym ty mówisz?--zapytał ciszej szatyn patrząc w złote oczy...
---O gównie kurwa! Naprawdę nie rozumiesz?!-- zapytał zirytowany.
---Czy jakbym rozumiał to bym pytał? Pomyśl Erwin!-- odpowiedział.
---KURWA! Mam cię dość! To ty myślisz tylko o sobie! Nie widzisz nic poza własnym czubkiem nosa! Jesteś okropny! Tylko ta twoja K-9'tka ci w głowie! Nic cię nie interesuje poza tą jebaną pracą! I tym zjebanym stanowiskiem! Czy ty naprawdę jesteś tak ślepy?! KURWA JAK?! Jak można być tak ślepym i tego nie widzieć?! Wszyscy to widzą...
TYLKO KURWA NIE TY!-- krzyknął pod wpływem emocji... Już teraz po wypowiedzeniu tego żałował swoich słów... Ale czasu nie cofnie... Łzy spływały mu po policzkach... Nie kontrolował już tego...
---Warto wiedzieć jakie masz o mnie zdanie... A miałem Cię za przyjaciela Erwin...-- powiedział z łzami w oczach Gregory... Zabolały go słowa złoto okiego chłopaka...
---Grzesiu ja nie... nie chciałem tego powiedzieć...-- powiedział cicho i czuł jak ręce mu się trzęsą... bał się... Erwin Knuckles w tym momencie bał się tego co się stanie...
---Nie Erwin powiedziałeś to co chciałeś... Rozumiem... Masz mnie dość dlatego zostawię Cię... zostawię cię w świętym kurwa spokoju... Żegnaj Erwin... Miło było...-- powiedział szatyn wycierając łzy, po czym wsiadł do czarnej corvetty i szybko odjechał...
---Grzesiu...-- tylko to wyszeptał siwy zanim jego nogi ugieły się i upadł na kolana... Czuł jakby jego serce złamało się na milion kawałów...
==================
---Następnego dnia Kui przestawił swój plan o naszym związku... A on aby zapomnieć się zgodził...-- powiedziała strasza kobieta.
---Tak właściwie to jak dziadek Ewrin umarł babciu Heidi?-- zapytał brązowo-włosy chłopak...
---To już opowieść na inny dzień...
__________________
Taki One Shot!
Pozdrawiam i Kc<3
Tal_vez_yo
3.12.2021r.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro