Rozdział 1
Nie mogłem spać w nocy, to znowu mi się śniło, ten straszny wypadek...
Muszę dowiedzieć się dlaczego w kółko śni mi się to samo powtarzające się ujęcie. Postanowiłem wymknąć się nocą z Rezydencji, tak aby nikt mnie nie zauważył, i pójść odwiedzić grób mojej siostry, może po odwiedzinach koszmary ustaną? Dotarłem na miejsce dość szybko, gdy upewniłem się że nikogo nie ma w pobliżu zacząłem "rozmawiać" z siostrą, jakkolwiek to dziwnie brzmi. Gdy kończyłem "rozmowę", usłyszałem w głowie głos oburzonego Operatora.
- Toby, dlaczego wyszedłeś z Rezydencji, nie powiadamiając mnie o tym?! Masz natychmiast wracać!
Po tych słowach poczułem w głowie narastający, z każdą sekundą, ból. Nagle straciłem przytomność...
Obudziłem się następnego dnia rano, jedyne co pamiętam po tym jak zemdlałem to, to że ciągneli mnie Masky i Hoodie, jednak gdy uderzyłem głową o jakiś wystający korzeń znów straciłem przytomność...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro