Uśmiech
Wystarczył jej jeden uśmiech by całkowicie roztopił się lód, który zdążył pokryć jego serce podczas pobytu na ziemi. Nie wiedział kiedy zaczął martwić się nie tylko o Octavię, ale także o Clarke. Zdawał sobie jednak sprawę, że wszystko zaczęło być inne od pamiętnego ogniska. Szczęśliwi, że tego dnia nikt nie zginął, usiedli ramię w ramię i próbowali odpocząć. Obserwował jak dziewczyna zakłada kosmyk włosów za ucho i rozmawia z jego siostrą. Nie zdawał sobie nawet sprawy kiedy zaczął się w nią bezwstydnie wpatrywać,obserwować każdy jej ruch. Wtedy odwróciła się do niego i po prostu uśmiechnęła się.
Wystarczył jeden jej uśmiech...
***
Hej, hej :D
Przychodzę dzisiaj do was z drugim z 5 moich drabble tutaj. Dziękuje za wszystkie gwiazdki ;D Z chęcią poczytam każdą opinie i o tym moim małym i krótki bazgroleniu :D Kolejne postaram się dodać jutro :D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro