Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

• t h i r t e e n •

    Matce Hoseoka można zarzucić wiele i na żaden z popełnionych czynów oraz żadne powiedziane słowo nie ma usprawiedliwienia. Bo żadnej matce i ojcu nie przysługuje bić dziecka — nieważne, jakie jest.

    Jednak jego ojciec miał więcej za uszami, bo to jednak on był sprawcą najboleśniejszych uderzeń, największych siniaków i najdotkliwszych bólów młodego ciała. To również on rzucił się na biednego chłopca po zobaczeniu na własne, pijane oczy, odstającego brzucha, gdy ten przebierał się w swoim pokoju. Pech chciał, żeby przed chwilą mijał na klatce schodowej dwudziestodwuletniego syna sąsiadów w początkowej fazie ciąży. Miał dowody czarno na białym, jak wygląda wtedy brzuch, lecz choć Hoseok wiedział, iż pewnego dnia i tak ojciec się dowie, to i tak chciał odczekać jeszcze trochę. Chciał się chociaż psychicznie przygotować na słowa, które musiały w końcu opuścić jego usta, lecz ojciec go wyprzedził.

    — Jesteś w ciąży, zdziro.

   Hoseok nie przypuszczał, że to zaboli aż tak bardzo.


• rozdział powstawał w trakcie słuchania mixtape'u Sugi. szczególne podziękowania dla niego, 'the last', 'so far away' oraz Suran •

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro