Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

• t e n •

   Hoseok nauczył się w wieku pięciu lat, że czasami nie zdając sobie z tego sprawy, prosimy o zbyt wiele. Wtedy marzyła mu się nowa zabawka, ot co. Zwykłe, małe samochodziki, które kosztowały grosze i ich kolekcję zbierali wszyscy jego koledzy. Mama powiedziała mu wtedy, machając trzęsącą się dłonią, że chce od nich za dużo. Że razem z ojcem nie mają pieniędzy na jego coraz to nowe zachcianki. A jej wywód przerwał wchodzący do mieszkania ojciec i stukające o siebie butelki alkoholu w reklamówce narożnego sklepu.
   Tak też tłumaczył sobie w tej chwili, gdy jedynym, czego chciał, była obecność kogokolwiek, a najlepiej Donghyuka. Potrzebował wtulić się w kogoś ciało, żeby ktoś objął jego słabe ramiona i powiedział, że kocha. Czy Donghyuk zapomniał, co to znaczy i że zna na pamięć numer swojego chłopaka?
   Telefon milczał, a mężczyzna zajmował się swoim życiem, nie wpadłszy nawet na pomysł, by napisać do Hoseoka, który ze strachu i nerwów gryzł w tym czasie poduszkę. Był głodny i nic nie było w stanie zaspokoić choć trochę jego apetytu, cały czas miał na coś ochotę, a on nie miał pojęcia, co się z nim dzieje.
   Wziął do ręki swoją komórkę i modlił się, by chociaż Seokjin okazał choć trochę zainteresowania jego osobą.
   Ja
   Hyung, możesz rozmawiać?
   Seokjin hyung
   Jasne, zadzwonić?
   Ja
   Proszę
   A młodemu narzeczonemu już coś zaświtało. Hoseok nigdy nie chciał rozmawiać przez telefon. A Hoseok nie chciał słuchać, gdy przyjaciel kazał mu w tej chwili biec po test ciążowy.

• lecimy z głównym wątkiem, bbys •

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro