Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

• n i n e •

   Min Yoongi był człowiekiem sukcesu, ale. Nie był prezesem wielkiej firmy, zajmującej się nie wiadomo czym, ale przynoszącej kolosalne zyski oraz pozwalającej mu i jego ewentualnej przyszłej rodzinie żyć godnie bez wkładu własnego. Nie był również jakąś szychą w showbiznesie, nie był ochroniarzem Jaya Parka ani aktorem w największych światowych produkcjach. Był za to zastępcą managera, który powoli piął się coraz wyżej dzięki własnemu wysiłkowi. Pomimo pracy w firmie przyjaciela, po dupie dostawał równie mocno, co inni pracownicy, wymagało się od niego naprawdę wiele, a nawet i więcej, gdy musiał wziąć na siebie zadania, pierwotnie powierzone koleżance na macierzyńskim. Był kimś, o kim w firmie mówiło się: "facet ze skały", ale był też kimś jeszcze. Min Yoongi był również człowiekiem, który posiadał uczucia. Który chciał kochać i być kochanym. Który po powrocie do domu byłby witany przez ukochaną osobę ciepłym uśmiechem i parującym obiadem, a następnego dnia odwdzięczyłby się tym samym. I który wracał do pustego mieszkania, którego ściany krzyczały pustką, pomimo zawieszonych na nich replikach największych dzieł sztuki.

    Nie płakał, choć w swoje szpony coraz częściej łapała go melancholia. W zaciszu swoich czterech granatowo-białych ścian, a czasem wśród cichych odgłosów muzyki z rogu pokoju, nalewał sobie szklankę alkoholu i próbował zapomnieć, że łóżko w sypialni obok czeka na niego zimne i puste.

    Pragnął zapełnić tę pustkę w swoim sercu i chłodną połowę łóżka długowłosą, piękną dziewczyną lub przystojnym, roześmianym chłopakiem, którzy mogliby wnieść do jego życia coś więcej. By któreś z nich mógł przedstawić rodzicom. By któreś z nich ożywiło jego smutne i podobno skamieniałe serce.


• w dzisiejszym rozdziale witamy Yoongiego, a to oznacza co? zaczyna się yoonseok! •

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro