Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Prologue

- Anakin! - Ktoś zrozpaczony wolał cały czas to samo imię, ale nikt nie chciał ten osobie odpowiedzieć. Jakby tylko cisza słyszała jej głos oraz go pochłaniała. Dobrze wiedziała, miała silne przeczucie, że jej nie odpowie, że jeśli czegoś nie zrobi, straci go na zawsze. Na zawsze i bezpowrotnie zniknie gdzieś poza jej granicami wzroku. Już go więcej nie zobaczy, ale co mogła zrobić?

No właśnie, co mogła zrobić kobieta, która traciła nadzieję z każdą chwilą, ciężarna, słaba od ciągłej walki...

Naprawdę nie miała pojęcia, ale nie chciała się poddać. Nie teraz, nie teraz gdy już prawie widać koniec...

Szatynka podniosła się z kolan, na które upadła. Nie ocierała łez z twarzy. Łzy to nie oznaka słabości, tylko siły i odwagi.

Ruszyła przed siebie, nie zważając na to, że idzie prosto w dziurę...

~*~*~*~*~★~*~*~*~*~

#23.07.2019 - Opublikowano rozdział.

136 słowa

A więc tak, pisze to Opowiadanie jeszcze raz, a raczej prowadzę lekką zmianę w nim. No, ale i tak radzę czytać od początku, bo dość dużo się zmieniło. Rozdziały postaram się kończyć i dodawać co poniedziałek, jeśli będę w stanie i będę mieć mój telefon bądź tablet siostry. I tak każdą z moich książek na profilu czeka taka korekta.

Ahsokasmark

Ps. Jeśli gdzieś w oczy rzuci Ci się błąd, napisz mi o tym.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro